Krzysztof Prasek pomimo iz nie ma duzego gospodarstwa,a ziemie sa w nim nie najlepsze, stara sie tak gospodarowac,aby wyjsc na swoje i zapewnic godziwy bytrodzinie. Utrzymuje zarówno krowy mleczne, jak i opasy,a cała produkcje roslinna przeznacza na pasze dla bydła.Jak sam mówi – wiadomo jak to pod Radomiem, tu kokosóww rolnictwie nie ma, ale trzeba dawac rade, tym bardziejjesli jest sie sołtysem.