Mieszkali tu i prowadzili gospodarstwo jeszczedziadkowie Anny i Jana. Potem przejelije ich rodzice. Do gospodarstwa prowadziłydwie drogi dojazdowe. Jednej z nich praktycznienie ma, druga na gruncie jest, ale zniknełaz map geodezyjnych. Gdyby przestała istniec,nie bedzie mozna dojechac na pola. Ewentualnie– jak mówi Jan – helikopterem.