Są młodzi i rozsądni. Nie mają wygórowanych dążeń do licznegopogłowia i wielkiej produkcji mleka. W zupełności satysfakcjonujeich prowadzenie typowego, rodzinnego gospodarstwa,które starają się małymi i bardzo bezpiecznymi krokamirozwijać. Urszula i Adam Michalscy – bo o nich piszemy – mająjedno pragnienie, by z prowadzonej produkcji mleka, z którejjak było widać czerpią radość, móc utrzymać rodzinę.(...)