Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Leśne pieśni zaprowadziły ją na wielką scenę

Muzykę kurpiowskiej duszy wyśpiewuje w chórze. Nie z ludźmi, ale drzewami. Na jej pierwszej płycie echem odpowiada jej las. Genowefa Lenarcik, wyjątkowa pieśniarka, podzieliła się ze światem niezwykłym kurpiowskim dziedzictwem. Dzięki temu, że dostrzegł ją inny niezwykły artysta – Raphael Rogiński. O jej głosie ktoś kiedyś powiedział, że jest jak „gruby sznur”. Coś w tym jest. Rzeczywiście takiego „sznura” trzeba, żeby w pieśni spiąć wszystko, co drga w kurpiowskiej duszy. Jest w niej smutek po niespełnionych miłosnych nadziejach, żal za niewykorzystanymi szansami, czasem wściekłość na pokrętne zrządzenia losu, ale i jakieś zrozumienie dla odwiecznego biegu spraw i pogodzenie z przemijaniem.

Chcesz przeczytać cały artykuł?

(Zapłać przelewem online: 3,69 z VAT)

Kup teraz

Nasi prenumeratorzy mogą czytać archiwum za darmo! Może lepiej kup prenumeratę?

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Zamów prenumeratę

r e k l a m a