Muchy i brzydki zapach przeszkadzają sąsiadom Michała Górnika – młodego hodowcy osiągającego bardzo dobre wyniki produkcyjne i chcącego rozwijać swoje gospodarstwo. Co prawda uzyskał pozwolenie na budowę nowej obory, po spełnieniu wszystkich wymogów formalnych, ale nawet nie wylał fundamentów pod obiekt, który już powinien być zasiedlony.