Monika Sałecka z Wronowa (pow. puławski) nie zasiądzie w tym roku do świątecznego stołu w swoim domu. Została z synem Dominikiem bez dachu nad głową. Uciekli z płonącego domu w ostatniej chwili, chwilę później eksplodował gaz. Trwa zbiórka pieniędzy na nowy dom dla pogorzelców.