Czy nasza polska muzyka jest gorsza, żeby jej tak mało było w radio? Dlaczego ciężko usłyszeć stare ludowe piosenki, tak lekkie i rytmiczne, że nogi same rwą się do tańca? – pyta Jerzy Zembrowicz, przyjaciel zespołu „Kowalanki”. – Będzie bardzo niedobrze, jeśli zapomnimy o własnym folklorze.