– Emilko, jesteś w domu? Mogłabyś zadzwonić do mamy, żeby przyszła do biblioteki? Jak by tak mogła szybciutko przyjść, bo czekamy – rzuca do słuchawki Bożena. „Teraz, zaraz, zbieraj się, chodź”. Tak można rozmawiać, tak zaprosić na spotkanie w Głębowicach – poniemieckiej wsi zamieszkanej przez przesiedleńców ze Wschodu. Ludzi ze wschodnią duszą.