W praktyce rolniczej raz chowacz brukwiaczek jest większym zagrożeniem, innym razem chowacz czterozębny, a często jednakowo szkodliwe są obydwa. W czym tkwi problem z ich zwalczaniem? Przede wszystkim w tym, że optymalne temperatury, w których dochodzi do zmasowanego nalotu chowaczy nie pokrywają się z temperaturami optymalnymi dla skutecznego działania większości insektycydów.