Jeszcze nie tak dawno Wioleta i Krzysztof Rychlikowie utrzymywali swoje stado w uwięziowej oborze powstałej z adaptacji stodoły. Nie do końca satysfakcjonował hodowców taki stan rzeczy, który dodatkowo ograniczał możliwość jakiegokolwiek rozwoju. Niemal w ostatniej chwili zdecydowali więc, że wybudują nowoczesną oborę. I tak się stało.