Nowa obora, jaka powstała z inicjatywy młodego następcy zmieniła zupełnie obraz produkcji mleka w gospodarstwie rodziny Skibów. Ciasną uwięziówkę zastąpił przestronny i jasny obiekt wolnostanowiskowy, w którym, jak przyznał Wojciech Skiba, znacznie łatwiej obserwuje się ruje, gdyż krowy bardzo wyraźnie się obskakują.