Jest coraz cieplej a skarmiane kiszonki będą szybciej się zagrzewać na stole paszowym, o czym przekonamy się zwłaszcza w upalne dni. Już teraz kiszonka pobierana z pryzmy czy silosu nie jest tak dobrej jakości jak zimą. Powodem są wyższe temperatury. W takich warunkach łatwiej o pleśń w kiszonce, a co za tym idzie, zwiększone jest ryzyko obecności mikotoksyn. Dlatego tak ważne jest zwrócenie uwagi czy czasem podawana przez nas kiszonka nie odbiega już zapachem i kolorem od tej z zimowej pory.