Dziś powstają nowe obory, w których produkuje się więcej mleka, niż kiedyś wozak przywoził do zlewni z całej wsi. Cóż, era wozaków minęła bezpowrotnie, a jednym z nich był dziś już 80-letni Stefan Sztandera, który pomimo zawansowanego wieku, pomaga w gospodarstwie swojemu synowi Andrzejowi. Jest dumny z następcy, tym bardziej, że ten dopiero co wybudował nową oborę.