W dniu 2 czerwca około godz.15. nad Amfiteatrem na Zarzeczu w Garwolinie, zaczęły gromadzić się ciężkie deszczowe chmury. Po chwili rozpętała się ulewa, której towarzyszyła wichura. Pojawił się las parasoli, a matki z małymi dziećmi szukały schronienia w namiotach wystawców. Zapowiadała się katastrofa. Wszak przez 8 lat tej imprezie towarzyszyła dobra albo wręcz bardzo dobra pogoda oraz imponująca frekwencja.