Utrzymują grubo ponad setkę sztuk bydła. I bynajmniej nie w wolnostanowiskowej oborze. Praktycznie całe pogłowie przebywa tu w uwięziowym, ale jakże przestronnym i nieco nietypowym – jak dla tego typu obiektów – budynku. Jak przyznał Piotr Rybka – bo o nim piszemy – budując w 2006 roku oborę preferował i nadal preferuje indywidulane podejście do każdej sztuki w stadzie.