Koszt niewielki, bo nieprzekraczający 200 złotych, ale korzyści z umieszczenia dodatkowych czujników monitorujących pracę podzespołów kombajnu Bizon Rekord są ogromne, wszak – jak mówi twórca tego rozwiązania Marcin Sadkowski ze wsi Nieborzyn niedaleko Ciechanowa – błyskawicznie jest informowany o tym, który element przestaje się obracać. Dzięki temu natychmiast może zatrzymać maszynę zanim dojdzie do poważniejszej awarii czy zapchania kombajnu.