Koszty środków do produkcji rolniczej nieustanie rosną, natomiast my jako rolnicy za płody rolne czy żywiec otrzymujemy kwoty często nieodzwierciedlające rzeczywistości i poniesionych nakładów. Dla porównania: ceny trzody chlewnej 20 lat temu (czyli przed akcesją do UE) były przez pewien czas na poziomie takim jak dziś, czyli 5–5,5 zł/ kg wagi żywej i na przykładzie mojej rodzinnej gminy funkcjonowała ubojnia (ubój ok.150–200 szt. dziennie) wraz z masarnią w miejscowości Rybno, została zamknięta z powodu braku należności finansowych ze strony różnych odbiorców głównie półtusz, co powodowało utratę płynności rodzinnej firmy wobec rolników.