że wystawa SIMA nie kolidowała z EIMĄ, ponieważ obie imprezy, które mają cykl dwuletni odbywały się w innym roku. Teraz się to zmieni, bowiem najbliższą edycję paryskiej wystawy zapowiedziano na 8–12 listopada 2020 roku, przy czym EIMA w Bolonii odbędzie się w dniach 11–15 listopada 2020 r.
r e k l a m a
Organizator paryskich targów, które notabene odbywają się już od 1922 roku, tłumaczy tę zmianę oczekiwaniem ze strony wystawców i gości.
r e k l a m a
Ale w kuluarach mówi się, że jest ona podyktowana pojedynkiem o to, która z tych imprez stanie się drugą najważniejszą międzynarodową wystawą techniki rolniczej w Europie. Bo liderem cały czas jest Agritechnica w Hanowerze. Innym powodem tej zmiany jest też to, że do tej pory SIMA i Agritechnica odbywały się w tym samym roku, co powodowało konkurencję między tymi wystawami. Dochodziło do takiej sytuacji, że czołowi producenci sprzętu rolniczego mając zaplanowany roczny budżet na wystawy musieli albo rozdzielać go między niemiecką a francuską imprezę, albo rezygnować z którejś z wystaw. A warto przypomnieć, że jeszcze 15 lat temu SIMA i Agritechnica były wystawami o podobnej wielkości i zbliżonej międzynarodowej pozycji. Ale od tego czasu pozycja niemieckich targów znacznie wzrosła, co teraz przekłada się nie tylko na rekordową liczbę wystawców czy zwiedzających, ale na ilość premier nowych ciągników i maszyn, które mają miejsce właśnie na tych targach.
Zobacz także
też organizator targów Agromek, które do tej pory odbywały się w listopadzie. Najbliższa edycja odbędzie się w dniach 19–22 stycznia 2021 roku.
Ta zmiana – jak tłumaczył organizator wystawy w duńskim Herning – podyktowana była tym, że inne konkurencyjne imprezy rolnicze przesunęły swoje terminy tak, że odbywały się w podobnym czasie co Agromek. Ostatnia edycja tej imprezy odbyła się w 2018 roku gromadząc 540 wystawców, której produkty zobaczyło ponad 40 000 osób z 56 krajów. Warto jednak przypomnieć, że od pierwszej edycji tych targów, czyli od 1974 roku do 2008 roku włącznie, Agromek odbywał się właśnie pod koniec stycznia.
Przemysław Staniszewski