Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Ciekawe patenty rolnika z Mlekovity

Ciekawe patenty rolnika z Mlekovity
Data publikacji 26.09.2019r.

Jan Czajkowski jest dumny z bycia rolnikiem. Udziela się społecznie m.in. jest radnym w Banku Spółdzielczym w Sokołach, jako instruktor zajęć praktycznych egzaminuje oraz naucza, a w jego gospodarstwie prowadzone są zajęcia praktyczne. Żona jest nauczycielem, a w wolnym czasie pomaga mężowi w prowadzeniu gospodarstwa. Dodatkowo rolnik uwielbia majsterkować, naprawiać i unowocześniać sprzęt rolniczy. Park maszynowy to oczko w głowie gospodarza i jak sam wspomina, jest perfekcjonistą w tej dziedzinie.

Jan Czajkowski przejął gospodarstwo rolne po rodzicach po ukończeniu technikum rolniczego w Krzyżewie. Początki nie były łatwe, bo startował od 10 krów, sprzętu było niewiele, jednak zawsze była chęć do ciężkiej pracy i rozwoju. W latach 90. dorabiał z przerwami w pobliskich warsztatach mechanicznych, gdzie rozwijał swoją pasję, jaką jest majsterkowanie. Ostatecznie postanowił zająć się gospodarstwem, zmodernizować je i unowocześnić, dzięki temu diametralnie zmienił park maszynowy oraz obejście gospodarstwa. Dzisiaj w większości jest utwardzone kostką brukową, co ułatwia utrzymanie czystości oraz znacząco wpływa na estetykę. W parku maszynowym znajdziemy maszyny najlepszych marek m.in.: prasę Lely, ciągniki John Deere, miniładowarkę Avant.

r e k l a m a

Kamera wyposażona jest w promiennik podczerwieni

– W moim gospodarstwie, każda maszyna musi być sprawna w 100 procentach, a po użyciu sprzęt jest myty, konserwowany i wstawiany do garażu – mówi Jan Czajkowski, który ma na swoim koncie wiele udanych konstrukcji: m.in. zmodernizował windę w wycinaku do kiszonki, montując tam siłownik hydrauliczny pochodzący od starego siewnika do zboża Fortschritt. – Wielokrotnie miałem problem z rozwalającymi się kostkami kiszonki z kukurydzy – wspomina. – W momencie stawiania i szarpnięcia ciągnikiem, blok kiszonki się rozsypywał. Postanowiłem zamontować tam siłownik, który delikatnie zsuwa wyciętą kostkę z wideł, dzięki temu każda jest idealna, pasza jest zbita i nie psuje się w takim stopni jak wcześniej.

r e k l a m a

Trzy lata temu
zakupił ciągnik John Deere 5083E z ładowaczem czołowym. Od początku był w nim problem. Ładowacz drgał, a kable hydrauliczne wpadały w duże wibracje. Gospodarz naprawił usterkę montując nowe węże hydrauliczne o większej średnicy. To rozwiązanie spowodowało koniec problemu z ładowaczem oraz szybszą jego pracę. Ciekawym patentem zaobserwowanym w ładowaczu czołowym jest zamontowana na nim kamera. Ma ona za zadanie zapewnienie lepszej widoczności, w czasie pracy na wysokościach oraz podczas podpinania osprzętu do tura. Obraz z kamery rolnik obserwuje na ekranie LCD umieszczonym w kabinie ciągnika. Rozwiązanie sprawdza się znakomicie. W większości maszyn tj.: ciągniki czy miniładowarka, rolnik zamontował dodatkowe oświetlenie ledowe, zapewniające dobrą widoczność podczas prac nocnych. Ostatnio wykonał samodzielnie mobilną maszynę opartą na siłowniku hydraulicznym do łupania drewna oraz obciążnik na TUZ do ciągnika. Części do budowy sprzętu zdobywa na złomowisku, dzięki temu dużo oszczędza.

Rolnik utrzymuje w oborze
uwięziowej stado bydła mlecznego. Pasza jest dostarczana systemem tradycyjnym dwa razy dziennie. W skład dawki wchodzi kiszonka z kukurydzy, kiszonka z traw, a także pasza treściwa wykonana własnoręcznie z mieszanek zbożowych, do których dodawane są koncentraty białkowe firmy Wipasz.

Jan Czajkowski razem z żoną oraz dziećmi

Dzięki temu – jak podkreśla – dużo oszczędza. Wcześniej zużywał ok. 3 ton paszy pełnoporcjowej miesięcznie, za którą musiał zapłacić 1400 zł za tonę. Było to wygodne rozwiązanie, jednak kosztowne. Po przejściu na własne pasze zauważył niewielki spadek produkcji mleka, jednak dużo lepszy końcowy rachunek ekonomiczny. Dumą gospodarza jest szczęśliwa rodzina wspierająca go w każdej chwili. Ma zdolne córki, które bardzo dobrze radzą sobie w szkole oraz na studiach.

Łukasz Łuniewski

r e k l a m a

r e k l a m a

r e k l a m a