Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Przekaz wiedzy praktycznej w Drążgowie

Data publikacji 04.11.2019r.

W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, Przedsiębiorstwo Handlowe Agro Pol Wojciecha Białeckiego zorganizowało pokaz mieszańców kukurydzy. W tym roku prezentacja odmian odbyła się w gospodarstwie Bożeny i Artura Gorzkowskich w miejscowości Drążgów, w gminie Ułęż, w powiecie ryckim.

Uczestnicy święta kukurydzy, które odbyło się 15 września br. mieli możliwość wysłuchania wykładu prof. dr. hab. Józefa Adamczyka z Hodowli Roślin Smolice, który na wstępie pogratulował dobrze przygotowanych poletek.

r e k l a m a

– Kukurydza została wysiana 26 kwietnia i jest to termin idealny, chociaż terminy agrotechniczne są tylko podpowiedzią dla rolników. Jeżeli w połowie kwietnia śledzimy prognozę pogody i na najbliższe 7–10 dni przewiduje się kilkanaście oC, a temperatura gleby na głębokości siewu osiągnie 8 oC, to kukurydzę trzeba siać – mówił prof. Józef Adamczyk.


Profesor przypomniał też znaczenie prawidłowej agrotechniki.

r e k l a m a

– Pewne niedociągnięcia w uprawie nie uwidocznią się w sezonie o optymalnym przebiegu pogody, ale np. już w tym roku, jeśli ktoś popełnił błędy, to jego konsekwencje widoczne są przez cały sezon. W uprawie kukurydzy podstawą jest orka zimowa i najlepiej, jeśli na zimę przyorzemy obornik. Bardzo często rolnicy stosują obornik na wiosnę. Warto jednak zainwestować w odpowiedniej wielkości płyty obornikowe i obornik składować, dzięki temu będzie on lepiej rozłożony i będziemy mogli stosować go w optymalnym terminie. Obornik dobrze nierozłożony, słomiasty, który z konieczności stosujemy na wiosnę, przy niedoborze wody działa jak gąbka. Pobiera wodę, by rozłożyć słomę, przez co woda jest niedostępna dla młodych siewek, co jest bardzo niekorzystne dla wczesnego rozwoju kukurydzy – powiedział profesor Józef Adamczyk.

Zdaniem profesora Adamczyka, obornik przyorany jesienią szybciej tworzy próchnicę.

Zobacz także

– Najmniejsze ilości opadów nie przemieszczają się w głąb gleby ale dzięki próchnicy są magazynowane i dostępne dla młodych siewek. Zasobność gleb w próchnicę w naszym kraju drastycznie spada i w tym dopatrywałbym się reakcji kukurydzy na niedobory wody. Jeżeli pola dwóch rolników dzieli tylko miedza, gdzie u jednego kukurydza jest piękna i wyrównana, a u drugiego jest niska i zwija się w reakcji na suszę, to prawdopodobnie przyczyną takiego stanu rzeczy jest różnica w uprawie gleby. W związku z tym należy zwrócić szczególną uwagę na agrotechnikę – powiedział prelegent.

Marta Spytek zaprezentowała 12 mieszanek łąkowych z firmy DSV polecanych na różne stanowiska i różne potrzeby rolników. Podczas omawiania duży nacisk położyła na dobór mieszanek w kontekście powtarzających się niedoborów wody.

– Zakładając lucerniki należy zwrócić uwagę na poziom wód gruntowych. Lucerna nie lubi miejsc z wysokim ich poziomem i dlatego na takich polach będzie „wypadać”. Jest za to niezawodna na stanowiskach suchych. Przy suchych latach plon jest pewny. Proszę pamiętać także o wapnowaniu stanowisk pod lucerniki – mówiła Marta Spytek,

Prelegentka zaprezentowała także doświadczenie polegające na skoszeniu fragmentu dwóch mieszanek na różnych wysokościach (3 i 6 cm).

– Widać, że mieszanki skoszone wyżej odbiły znacznie szybciej. Bardzo często kosicie państwo użytki zielone zbyt nisko. Proszę pamiętać, że trawy stosowane w mieszankach kośno-pastwiskowych są wrażliwe na niskie koszenie kiedy to mieszanka zamiast rozpocząć kolejny odrost musi się regenerować. Jeśli użytek zostanie skoszony 3 razy w roku zbyt nisko, to bardzo szybko ulega degradacji. Niskie koszenie szczególnie niebezpieczne jest podczas suszy – powiedziała prelegentka.


Dużą uwagę zwiedzających zwróciła mieszanka DSV Country 2061.

– To co się w tej mieszance na pierwszy rzut oka wybija, to cykoria podróżnik oraz babka lancetowata. Te dwie rośliny dodane są po to, żeby podnieść wartość pokarmową i smakowitość. Babka lancetowata i cykoria wspomagają mikroflorę układu pokarmowego u krów. Wartością dodaną mieszanki jest fakt, że rośliny te poprawiają trawienie i apetyt krów oraz zawierają sporo witamin. Takie rozwiązanie jest na szeroką skalę stosowane w Nowej Zelandii – powiedziała Marta Spytek.

Bożena i Artur Gorzkowscy są producentami mleka, a surowiec dostarczają do Spółdzielni Mleczarskiej w Rykach, dlatego oni i inni dostawcy wysłuchali krótkiej informacji na temat tej spółdzielni.

– Sytuacja naszej mleczarni jest stabilna. Skup mleka i sprzedaż serów stale wzrasta. Cena płacona za surowiec utrzymuje się bez zmian, a ostatnio za litr mleka zapłaciliśmy średnio 1,44 zł.

Impreza została zorganizowana przez Przedsiębiorstwo Handlowe Agro Pol Wojciecha Białeckiego wspólnie ze Spółdzielnią Mleczarską w Rykach. Ponadto odbyła się dzięki takim firmom jak: Hodowla Roślin Smolice, Saatbau Polska Środa Śląska, Maisadour, Ragt, DSV Polska, Agro Seed Haus, Caussade, Euralis, IGP Polska, Hodowla Roślin Strzelce, HR Danko, Małopolska Hodowla Roślin, Nutrena, Blattin, Biofeed, Wipasz, Noack Polska, J-Farm, Zoetis Polska, Polmass, Farmer Brzeziny, Vit-Tra, Mazowieckie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt z Żelkowa, Mleko-System, Wielkopolskie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt, Greenland, Bank Spółdzielczy w Rykach, Swimer. Poczęstunek przygotował Zakład Mięsny Kożuchówka.

Józef Nuckowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a