Ze względu na zbyt wysoką koncentrację energii w kiszonce z kukurydzy, jej podawanie mięsnym mamkom wydaje się zwykłym marnotrawstwem. Nie dość, że krowy mięsne żywione tą paszą się zapasają, to jeszcze rzutuje to na ich wyniki reprodukcyjne. Sprawa nabiera jeszcze większego wydźwięku, gdy w tym roku plony zielonki kukurydzy zebranej na kiszonkę, za sprawą suszy są rekordowo niskie.