Z drogi przed domem nie da się wjechać na podwórko. I tak od kilku miesięcy – skarży się Anna Dulęba. – 90-letnia mama jest uwięziona w domu – dodaje Marek Libich. Zastrzeżeń do budowy drogi prowadzonej przed ich oknami grupa mieszkańców ma znacznie więcej. Wójt gminy zapewnia, że inwestycja nie zostanie zakończona, dopóki wszyscy nie będą zadowoleni.