Data publikacji 13.11.2019r.
– Witamy klasę VB. Byliście już podobno w toruńskim planetarium. Przyjechaliśmy do was z mniejszym, przenośnym. Za chwilę wejdziecie do środka, usiądziemy w kole, każdy na swojej poduszce, i będziemy patrzeć w niebo. Ala będzie waszą przewodniczką po Kosmosie, z nią polecicie – zapowiedział grupie uczniów ze skockiej podstawówki Michał Kryciński, jeden z członków ekipy Planetobusa, i pokazał, jak należy przez wąską szczelinę wejść do nadmuchiwanej kopuły, która stanęła w sali gimnastycznej.
Gwiazdozbiór Banana? Kolejka znalazła się wewnątrz w try miga. W dmuchanym domku rozbrzmiewała już elektroniczna muzyka tworząca świetlne tło do tego, co za chwilę miało się rozegrać na sztucznym nieboskłonie. Alicja zasiadła przy komputerze i zaczęła opowieść:
– Połóżcie się. Dziś jest pochmurno, ale gdyby pogoda była ładna i była już godzina 15.00, to tak by wyglądało niebo nad wami. Sufit rozświetlił się setkami białych punkcików, wśród których dominował jeden.
– To Słońce! – wykrzyknęła grupa bezbłędnie. Uczniowie wiedzieli już, że jest gwiazdą, a większą od innych dlatego, że jest dużo bliżej Z...
Pozostało 77% artykułu.
Więcej przeczytasz dzięki prenumeracie lub kupując dostęp.
Masz już prenumeratę lub dostęp?
Zaloguj się
Możesz już teraz kupić dostęp do wszystkich treści lub do wybranego artykułu