r e k l a m a
Wiosną br. (13 czerwca) wyjaśniali to rolnikom m.in. dr Jarosław Nadziak i Miłosz Piotrowski na poletkach doświadczalnych w Centrum Kompetencji w Pągowie.
– To co sprawia, że jest to rozwiązanie rewolucyjne, to pewność skuteczności zwalczania sprawców chorób – mówi dr Jarosław Nadziak. – Ta substancja w porównaniu z niektórymi triazolami wiąże się z patogenem 100 razy silniej, co jest dokładnie zbadane w doświadczeniach. – Ta siła wynika ze specyficznej budowy Revysolu, którego molekuła dopasowuje się do struktury patogenu. Revysol może tworzyć tzw. strukturę haka, którym chwyta i wiąże się ze sprawcą choroby i go oczywiście zabija.
r e k l a m a
Chroni i dopinguje roślinę
Z przeprowadzonych badań wynika, że Revysol w 5 godzin od aplikacji jest w 50% wchłonięty przez rośliny i już działa. Inne standardowe triazole ten sam poziom wchłonięcia osiągają po 25 godzinach od aplikacji. Revysol w dawce 150 g substancji/ha po 50. dniach od aplikacji jest jeszcze skuteczny w ok. 90%. To daje nowej molekule olbrzymią przewagę. To wszystko przebadano, stwierdzono i zapewne wielu rolników przetestuje nowy produkt wiosną przyszłego roku. Jak pisaliśmy tydzień temu, pierwszy fungicyd zawierający Revysol uzyskał w Polsce zezwolenie ministra. To Revycare zawierający Revysol (konkretnie jest to substancja mefentriflukonazol) i F500 (piraklostrobina). Fungicyd będzie dostępny w produkcie RevyFlex, na który składa się właśnie Revycare oraz fungicyd Flexity 300 SC (zawiera metrafenon).
Zobacz także
Dr Jarosław Nadziak podkreśla też pozytywny wpływ tego rozwiązania (dzięki piraklostrobinie) na fizjologię chronionych roślin. Ten efekt był bardzo widoczny w tym i w ubiegłym roku z suszą i upałami. Rośliny są chronione przez tę substancję przed sprawcami chorób, ale także lepiej wykorzystują wodę, lepiej pobierają azot, uzyskują większą powierzchnię liści. Substancja redukuje też etylen prowadzący do starzenia się organów i ogranicza poparzenia słoneczne roślin.
Skuteczność potwierdzona w łanie
Rolnicy, którzy odwiedzili w br. Centrum Kompetencji BASF w Pągowie, wiosną mogli porównać działanie Revysolu w odmianie pszenicy podatnej na septoriozę, mączniaka, rdzę brunatną i rdzę żółtą. Na poletku kontrolnym tej odmiany zostały tak naprawdę dwa liście mogące asymilować. Septorioza i rdza brunatna zrobiły swoje i w ocenie wykonanej zgodnie z procedurami doświadczalnictwa, na kontroli zostało ok. 30% zielonej masy liści. Poletko tej samej odmiany chronione Revysolem było w stanie wręcz idealnym. Zielone były nawet dolne liście, do których dociera ograniczona ilość światła i które naturalnie zasychają. Tutaj wg oceny zgodnej z procedurami doświadczalnictwa, ilość zielonej masy Miłosz Piotrowski ocenił na mocne 90%. Poletek z różnymi kombinacjami ochrony było wiele. Zaprezentowano także program ochrony na przyszłość, w którym nową molekułę (z różnymi partnerami) stosowano w zabiegu T1 i T2. Na tych poletkach zieloność łanu była jeszcze większa.
Marek Kalinowski