Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

ARiMR wypłaciła zaliczki dopłat, ale nie każdy rolnik to odczuł

Data publikacji 11.12.2019r.

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pochwaliła się, że do końca listopada przelała na konta rolników ponad 10,8 mld zł jako zaliczki dopłat bezpośrednich za 2019 rok oraz dotacji obszarowych z PROW 2014 – 2020. Jednak wielu rolników jest rozżalonych terminem i kwotą tych zaliczek.

W swoim komunikacie z 4 grudnia 2019 roku ARiMR podała, że 29 listopada zakończyła wypłatę zaliczek dopłat dla rolników. Na konta gospodarzy miało trafić 10,8 mld zł. Według Agencji, to aż o ok. 1 mld zł więcej niż na koniec listopada 2018 roku. Ze względu na kolejny rok z suszą ARiMR mógł przelewać zaliczki dopłat bezpośrednich już od 16 października w wysokości do 70% pełnej kwoty dopłat bezpośrednich oraz do 85% dopłat obszarowych z PROW (dopłaty ONW, dopłata rolnośrodowiskowo- klimatyczna, płatność ekologiczna, premia pielęgnacyjna, premia zalesieniowa).

r e k l a m a

Jednak wielu rolników nie ma tak dobrych nastrojów jak Agencja.


– Słyszałem te zapowiedzi, że rolnicy z regionów poszkodowanych przez suszę dostaną zaliczki dopłat w pierwszej kolejności i to w wysokości do 70 procent. Rzeczywistość okazała się mniej optymistyczna – mówi Dariusz, rolnik spod Słupcy w Wielkopolsce. – Owszem, dostaliśmy zaliczki dopłat, ale dopiero 29 listopada. I nie 70%, a zaledwie 7%. Mieliśmy za te pieniądze kupić wysłodki dla krów, a teraz jak długo przyjdzie czekać? Irytujące jest też różne traktowanie rolników. W mojej okolicy jedna osoba pracuje w jednym z urzędów w Słupcy, a drugi sąsiad pracuje w fabryce samochodów i tylko przy okazji prowadzą gospodarstwo. Oni dostali zaliczki jeszcze przed 20 października i to na poziomie 70%. My mamy 160 krów i potrzebujemy tych środków na paszę dla bydła, a musimy czekać. To nie jest sprawiedliwe – dodaje rolnik. Podobne telefony mieliśmy od innych rolników z Mazowsza, Kujaw i Wielkopolski. Również z komentarzy na naszej stronie internetowej można wnosić, że grono gospodarzy, którzy nie dostali zaliczek dopłat bezpośrednich lub otrzymali je na niskim poziomie jest znacznie większe. Sytuację wielu gospodarstw dodatkowo pogarsza to, że pomoc suszową również otrzymają dopiero pod koniec stycznia lub w lutym 2020 roku.

r e k l a m a

– Zaliczki podobno wszyscy mieli dostać i co... nic. Pomoc suszowa... nic. Dopłaty bezpośrednie pewnie dostaniemy dopiero w czerwcu. Bo trzeba kasę obrócić i zarobić chociażby na odsetkach, żeby na 500+ i inne socjalne wydatki wystarczyło. A rolnik nawóz tak i tak kupi, bo musi. Tyle, że albo z kasy z produkcji albo drożej – napisał Krzysztof z okolic Czarnkowa.

Co w przypadku, gdy rolnicy nie otrzymali zaliczki do końca listopada? Takie pytanie wysłaliśmy do ARiMR 25 listopada. Jednak do czasu zamknięcia tego wydania „Tygodnika Poradnika Rolniczego” nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Przypomnijmy, że ARiMR do 30 czerwca musi przelać na konta rolników do 95% całej puli środków przeznaczonych na dopłaty bezpośrednie oraz dopłaty obszarowe z PROW. W praktyce już bywały lata, że tysiące gospodarstw musiało czekać na swoje pieniądze za dopłaty do lipca, a nawet sierpnia. Tak było chociażby w 2017 roku.

Za 2019 rok o dopłaty bezpośrednie ubiegało się 1,3 mld rolników, a łączna suma dopłat wynosi ok. 15,2 mld zł.

Paweł Mikos

r e k l a m a

r e k l a m a

r e k l a m a