Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Z tym opryskiwaczem zużycie herbicydów spada o 90 procent

Data publikacji 12.12.2019r.

Zamiast 930 tys. litów wody – tylko niewiele ponad 60 tys. litrów. Zamiast 28 tys. litrów herbicydów, zaledwie 1800 litrów. Tylko 12 tankowań zbiornika głównego, które trwały 6 godzin, a nie 223 pochłaniające 116 godzin. W efekcie gospodarstwo rolne Beefwood Farms z miejscowości Moore (zachodnia Australia) uprawiające 6199 hektarów, na herbicydy nie wydaje już 160 tys. dolarów, tylko 10,5 tys. dolarów. Czy może być lepsza rekomendacja przejścia z konwencjonalnego opryskiwacza na maszynę wyposażoną w system oprysku punktowego?

Sens tego rozwiązania jest bardzo prosty: nie aplikować herbicydów na całą powierzchnię pola tylko na pojedyncze chwasty. Ale to tylko teoria. W praktyce, aby to było możliwe, potrzebne są zaawansowane systemy rozpoznawania chwastów, przetwarzania danych i aplikacji środków chemicznych. Dlatego obecnie wielu producentów pracuje nad takimi rozwiązaniami. O krok przed nimi jest holenderski Agrifac, który nie tylko ma taki system, ale oferuje go w sprzedaży. Niedawno jeden z opryskiwaczy z tym rozwiązaniem przyjechał do Polski na pokazy w ramach europejskiego Agrifac Demo Tour „NEED Farming”. Uczestniczyliśmy w prezentacji, która odbywała się w miejscowości Trląg, niedaleko Inowrocławia, gdzie swoją siedzibę ma Agriteam – dealer Agrifaca.

r e k l a m a

– System nazywa się AiCPlus – mówi Krzysztof Sadowski, menedżer w firmie Agrifac. – Oparty jest na 12 kamerach multispektralnych RGB, które w trakcie przejazdu skanują teren. Większość kamer rozlokowanych jest na belce polowej w trzymetrowych odstępach. Dwie zamocowane są z przodu maszyny tuż przy kabinie. Obrazy z kamer kierowane są do komputera, który przetwarza je rozpoznając chwasty na podstawie koloru, struktury czy kształtu. Potem kieruje sygnał do sterownika, który powoduje otwarcie konkretnych dysz podających herbicyd. Wszystko realizowane jest błyskawicznie. Dzięki temu system działa nawet w momencie, kiedy opryskiwacz mknie po polu z prędkością ponad 25 km/h.


Uczy się chwastów
System AiCPlus bazuje na sztucznej inteligencji, czyli sam interpretuje otrzymane wyniki podejmując decyzję o konieczności podania lub niepodania środka chemicznego. A gdy rozpozna nowy gatunek rośliny jest on rejestrowany, a jego obraz jest wysyłany do programistów Agrifac, odpowiadających za stronę informatyczną systemu, którzy dodają je do archiwów zdjęć, aby pomóc w dostrojeniu oprogramowania. Złożoność tego rozwiązania wynika z faktu, że komputer sterujący musi być w stanie wykryć określone gatunki na wszystkich etapach wzrostu i we wszystkich warunkach oświetlenia i pola. Jak dodaje Krzysztof Sadowski, rozwiązanie na dzień dzisiejszy jest przystosowane do wykrywania zielonych chwastów na glebie (green on brown – zielone na brązowym), ale w ciągu jednego, dwóch lat system ma być też zdolny rozpoznawać chwasty występujące w zbożach czy warzywach (green on green – zielone na zielonym).

r e k l a m a

– System posiada już bogatą bazę chwastów, ale też potrzebuje jednego sezonu, w którym uczy się tego co widzi na polu w konkretnym gospodarstwie. Dlatego na początku może się tak zdarzać, że system będzie się pytał czy ma do czynienia z chwastem czy nie. Wszystkie te uwagi zapamięta i będzie się do nich stosował w kolejnych latach – dodaje Krzysztof Sadowski.


100 razy na sekundę
Rozpoznawanie chwastów to jedno. Drugie, to precyzyjne podanie herbicydu. Agrifac stawia na dysze z modulacją szerokości impulsu. Dla poprawności działania systemu AiCPlus, kluczowa jest szybkość działania tych dysz, które mogą być włączane i wyłączane z szybkością do 100 razy na sekundę. Każda dysza działa niezależnie i indywidualnie podaje środek chemiczny. Agrifac nazywa to rozwiązanie DynamicDosePlus.

– DynamicDosePlus może działać niezależnie od systemu AiCPlus. Wtedy bazuje na zdjęciach z drona, dzięki którym tworzone są tzw. mapy zadaniowe. Innym pomysłem na ich tworzenie są zdjęcia satelitarne, ale przy nich mamy do czynienia z dokładnością do 3 metrów. Natomiast przy dronie jesteśmy w stanie uzyskać dokładność rzędu 25 cm. Na dzisiaj największym problemem przy tym rozwiązaniu jest przesył zdjęć z drona do komputera, który je przetwarza. Być może niedługo stanie się to możliwe online. W Holandii były już przeprowadzone pierwsze próby z technologią 5G – zauważa Krzysztof Sadowski.


Skuteczność działania DynamicDosePlus została potwierdzona na Uniwersytecie w Wageningen (Holandia). Przeprowadzono tam porównanie różnych sposobów aplikacji środków chemicznych wykorzystując trzy opryskiwacze – konwencjonalny, maszynę wykorzystującą rozwiązania rolnictwa precyzyjnego oraz sprzęt bazujący na DynamicDosePlus. Okazało się, że pierwszy przy dawce 150 l/ha na 17-hektarowej działce zużył łącznie 2550 litrów środków chemicznych. W drugim zużycie spadło do 2147 litrów, a w maszynie z DynamicDosePlus zostało ograniczone do 982 litrów. To o 61,5 proc. mniej niż w tradycyjnym oprysku.

Z czujnikami ultradźwiękowymi
Prezentowany opryskiwacz z systemem AiCPlus to Agrifac Condor Endurance II, będący w ofercie od zeszłego roku. Ma zbiornik na ciecz roboczą wykonany z polietylenu o pojemności 8000 litrów oraz 700-litrowy zbiornik czystej wody. Układ cieczowy jest zasilany pompą wirową podającą do 700 l/min. Opcję stanowi pompa tłokowo-membranowa o wydatku 380 l/min. Pompy umiejscowione są tak, że po wypryskaniu całego zbiornika w układzie pozostają tylko 3 litry cieczy. Do tankowania wykorzystywana jest druga pompa wirowa o wydajności do 1000 l/min.


Ciecz kierowana jest do belki polowej, w tym przypadku 36-metrowej, stalowej, o budowie rurowej. Jak podaje Agrifac, w tej maszynie może być zamontowana belka o szerokości do 55 metrów. To jednak nie wszystko, bo Holendrzy pracują nad jeszcze szerszymi, o zasięgu 60 metrów! Wyróżnikiem belki jest system StrictHeightPlus, który pozwala na utrzymywanie jej na stałej wysokości od łanu, tudzież gleby. System wykorzystuje 12 czujników ultradźwiękowych zgrupowanych w czterech miejscach, które stale monitorują odległość do podłoża lub roślin.


Wyróżnikiem belki jest również to, że rozkłada się w czasie 17 sekund. Prezentowana maszyna wyposażona była też w system StrictSprayPlus, który pozwala wyrównać dawkę cieczy w różnych miejscach belki, co ma znaczenie w momencie pokonywania zakrętów, gdzie jedna skrajna część belki przemieszcza się szybciej w stosunku do drugiego końca belki. To rozwiązanie Agrifac oferuje od dwóch lat i już sprzedał 150 maszyn z tym systemem. Agrifac Condor Endurance II dysponuje mocą 405 KM. Jest ona generowana przez sześciocylindrowy 8,9-litrowy silnik Cummins.

Przemysław Staniszewski

r e k l a m a

r e k l a m a

r e k l a m a