Data publikacji 07.01.2020r.
Pozostało 0% artykułu.
Więcej przeczytasz dzięki prenumeracie lub kupując dostęp.
Masz już prenumeratę lub dostęp?
Zaloguj się
Możesz już teraz kupić dostęp do wszystkich treści lub do wybranego artykułu
Zdrowa krowa jest ciekawska, czujna, ma błyszczącą skórę i wypełniony żwacz. Zdrowa krowa powinna przeżuwać przez 30– 45% czasu i oddychać od 10 do 40 razy na minutę (w zależności od temperatury i wilgotności powietrza). Zdrowe krowy stoją prosto i spokojnie przy stole paszowym, a ich odchody nie są ani za gęste, ani za rzadkie.
Jak krowie mija dzień? Otóż przez 13 godzin na dobę odpoczywa leżąc. I właśnie w tym kontekście bardzo ważne jest stworzenie zwierzętom komfortowego miejsca do leżenia, tak by przez te kilkanaście godzin mogły (a nie musiały) spokojnie odpoczywać. Bo krowy powinny leżeć, gdyż leżąc produkują mleko. Ponadto, w czasie leżenia odpoczywają i wysychają racice.
Legowisko powinno więc umożliwić zwierzęciu przyjęcie naturalnych pozycji do odpoczynku, powinno być wygodne, o wymiarach pozwalających na swobodne, bezproblemowe wstawanie. Nie może być na nich mokro, bo krowy niechętnie kładą się na mokrej powierzchni. Najchętniej kładą się na miękkim i suchym legowisku.
Okazuje się, że preferują piasek i trociny, a w dalszej kolejności słomę. Materace to jednak kompromis pomiędzy dobrym komfortem, a możliwościami organizacyjnymi. Warto więc na materac podścielić 2 cm warstwę ściółki oraz zadbać o absorbcję wilgoci i odkażanie. Gumowe maty nie nadają się do leżenia, są warte polecenia ale tylko na przepędy.
Jeżeli w naszym stadzie krowy nie manifestują swoich naturalnych odruchów, to oznacza, że w oborze coś jest nie tak
Okres leżenia krowy wynosi od pół do 3 godzin, co oznacza, że krowa kładzie się i wstaje około 16 razy dziennie. Jeżeli nasze krowy w danej chwili nie jedzą, nie piją i nie doją się, to większość z nich powinna leżeć. Jeżeli widzimy, że w oborze leży mniej niż 85% krów, to należy zastanowić się nad przyczyną takiej sytuacji i oczywiście jak najszybciej podjąć odpowiednie działania.
Krowy muszą mieć również komfort stania i chodzenia. Kulawe zwierzęta niechętnie idą jeść, pić, nie wchodzą w interakcje społeczne, nie manifestują rui i przede wszystkim bardzo cierpią. Kulawizny bardzo bolą. Gdy krowy nie idą jeść, to mniej przeżuwają i szybko się zakwaszają. Obserwujmy zatem krowy w ruchu. Gdy linia grzbietu jest prosta to oznacza, że ze zwierzęciem nie ma żadnego problemu. Gdy tylko linia grzbietu zaczyna się łukowato wyginać, to sygnał, że zaczyna się dziać się coś złego.
Pamiętajmy, że każda kulawizna to spadek wydajności. Statystyki mówią, że na 100 krów 30 cierpi z powodu kulawizn, a te kosztują. I to niemało. Obliczono, że przy lekkich i średnich kulawiznach straty wynoszą ok. 800 zł na krowę, w przypadkach ciężkich nawet 1500 zł.
Beata Dąbrowska