Data publikacji 07.01.2020r.
Pozostało 0% artykułu.
Więcej przeczytasz dzięki prenumeracie lub kupując dostęp.
Masz już prenumeratę lub dostęp?
Zaloguj się
Możesz już teraz kupić dostęp do wszystkich treści lub do wybranego artykułu
Radosław Nowak chciał, by nowy budynek zapewniał krowom zdrowie i komfort oraz swobodny ruch. Zdecydował się więc na obiekt wolnostanowiskowy o wymiarach 60 x 27. Wysokość w kalenicy wynosi 9 m. Cała konstrukcja obory wykonana jest ze stali ocynkowanej. Na ścianach i dachu zastosowano płytę warstwową. W ścianach długich są szczeliny o wysokości 2,6 m, zasłaniane kurtynami poliwęglanowymi. W legowiskach gospodarz zastosował słomiano-wapienny materac. W części spacerowej wykonano pełną posadzkę, która wykonana jest z dwóch materiałów. Od strony legowisk jest nawierzchnia asfaltowa, a przy stole paszowym betonowa. Obornik usuwany jest za pomocą zgarniaczy łańcuchowych, które uruchamiają się co około 2 godziny.
Hodowca zdecydował się na halę udojową typu bok w bok 2x10.
– Wybrana hala zajmuje mniej miejsca od rybiej ości, a podłączanie aparatów od tyłu jest wygodniejsze i bezpieczniejsze. Dodatkową zaletą hali bok w bok jest to, że krowy do stanowisk udojowych szybko wchodzą i wychodzą. Dzięki temu jest ona sprawna i wydajna. Dój 75 krów trwa obecnie 1,1 godziny. To trochę długo, gdyż niedawno zakupiliśmy część krów, które uczą się jeszcze wchodzenia na halę. 58 krów, które są w nowej oborze od początku, doimy 40 minut– mówi Radosław Nowak.
Obora przewidziana jest dla 35 sztuk młodzieży i 125 krów. Obecnie gospodarz posiada 85 krów, które podzielone są na 2 grupy żywieniowe. Otrzymują pełny TMR bez premiowania paszą treściwą. Miks sporządzany jest za pomocą wozu paszowego z firmy Auto–Agro w Siedlcach o pojemności 10 m3. W nowej oborze przy sektorze dla jałówek znajduje się także porodówka, która – zdaniem hodowcy – przy braku miejsca dla krów mlecznych w przyszłości może być urządzona w starej oborze. W nowym obiekcie zastosowano podnoszony korytarz, dzięki któremu możliwe jest przeganianie zwierząt z sektora dla młodzieży do hali udojowej.
Oborę Radosława Nowaka wybudowała i wyposażyła firma Mleko– System z Parczewa Wiesława Kozaka. Budowa obory rozpoczęła się późną jesienią 2018 roku, a w październiku 2019 roku zwierzęta zostały do wprowadzone.
WIZYTÓWKA GOSPODARSTWA
Radosław Nowak wspólnie z rodzicami: Jolantą i Sławomirem oraz bratem Arturem, w miejscowości Lipiny, w gminie Mrozy, prowadzi gospodarstwo hodowlane o powierzchni około 90 ha. Żona pana Radosława Julia obecnie zajmuje się domem i wychowaniem dzieci – 3-letniego Witka i 7-letniej Michaliny. Na 25 ha wysiewana jest kukurydza, na 30 ha zboża, a pozostałą powierzchnię zajmują użytki zielone. Stado bydła składa się z 85 krów dojnych około 50 jałówek i 30 opasanych buhajków. Surowiec w ilości ponad 420 tys. litrów rocznie dostarczany jest do Spółdzielni Mleczarskiej Ryki. Stado krów objęte jest oceną użytkowości mlecznej, a jego średnia wydajność wynosi blisko 9 tys. kg mleka.
Od lewej: Radosław Nowak z bratem Arturem
– Budowaliśmy ten kompleks 8 miesięcy. W jego skład wchodzi obora, hala udojowa z łącznikiem oraz zbiornik zewnętrzny na gnojowicę. Chciałbym zwrócić uwagę na zastosowany w oborze świetlik kominowy o naświetleniu 2 m, z otworem o szerokości 20 cm i z daszkiem nad otworem świetlika. Nie wszyscy rolnicy życzą sobie zastosowanie takiego. Jednak, moim zdaniem, ten daszek zabezpiecza przed deszczem, który przy jego braku może przedostawać się do obory – wyjaśnia Wiesław Kozak.
Poświęcenia obory dokonał ksiądz proboszcz Zbigniew Płochocki, a w spotkaniu uczestniczyli członkowie rady nadzorczej SM Ryki, do której pan Radosław dostarcza surowiec oraz członkowie zarządu – prezes Jerzy Pyza, wieceprezes Zenon Więk, jak też pracownicy działu skupu – kierownik Krzysztof Rzeńca i instruktor Monika Kowalczyk– Kapusta.
Józef Nuckowski