Wracamy do tematu znikających danych z e-wniosków o płatności składanych przez rolników drogą elektroniczną w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Przypomnijmy, w artykule „e-Wniosek zawodzi, a rolnicy tracą” opisaliśmy kilka takich przypadków. Szczegółowo przedstawiliśmy problemy Zbigniewa Rutyny, rolnika z Wydrzy (woj. podkarpackie). Stracił 4,2 tys. zł, ponieważ Agencja upiera się, że działka zniknęła z jego wniosku z jego winy, a nie z powodu wadliwie działającego systemu informatycznego. Po ponad 2 tygodniach oczekiwania otrzymaliśmy z ARiMR odpowiedzi na część z naszych pytań dotyczących znikających działek.
Urzędnik Biura Prasowego ARiMR (niepodpisujący się z imienia i nazwiska) w odpowiedzi cytuje przepisy, nie odnosząc się do przyczyn, dla których spornej działki w zgłoszeniu Zbigniewa Rutyny ostatecznie nie było. Oto odpowiedź na pytanie, dlaczego Agencja nie bierze w tej sprawie pod uwagę zgodnej deklaracji rolnika i oświadczenia doradcy z WODR: „Przyczyną wydania decyzji o ustaleniu panu Zbigniewowi Rutynie kwoty nienależnie pobranych płatności rolnośrodowiskowych był brak deklaracji działki nr 203 we wniosku o przyznanie płatności na rok 2018. Wymieniona działka objęta była 5-letnim zobowiązaniem. Brak deklaracji gruntów rolnych objętych zobowiązaniem rolnośrodowiskowym w kolejnym roku realizacji tego zobowiązania, stosownie do § 39 ust. 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 13 marca 2013 r. w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w ramach działania „Program rolnośrodowiskowy” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007–2013, skutkuje obowiązkiem zwrotu płatności rolnośrodowiskowej przyznanej do tych gruntów za okres objęty zobowiązaniem rolnośrodowiskowym”.
Wielu zwolenników ma następujący pogląd, wyrażony przez jednego z naszych rozmówców (prosił o niepodawanie nazwiska) podczas zbierania materiałów do artykułu „e-Wniosek zawodzi, a rolnicy tracą”: „Generalnie jest tak, że jeśli Agencja wyłapie nieścisłości na czas, to się je poprawia. Potem nie ma zlituj i wszystkiemu jest winien rolnik”. A co w tej sprawie pisze Biuro Prasowe Agencji, poproszone o skomentowanie opinii, zgodnie z którymi system elektronicznego zgłaszania wniosków nie działał w 2018 r. w pełni sprawnie:
„W pierwszym roku działania (2018 r.) aplikacja eWniosekPlus podlegała stałemu monitorowaniu pod względem wydajności oraz zgłaszanych błędów. W tym okresie systemy informatyczne ARiMR były modyfikowane, przeprowadzane były też stosowne prace konserwacyjne, co poprzedzane było publikowanymi na stronie internetowej ARiMR odpowiednimi komunikatami (planowane niedostępności systemu, zakres i czas ich trwania). Projektowanie czasu trwania i terminów tych prac każdorazowo miało na względzie najmniejszą uciążliwość dla beneficjentów. W 2018 r. rolnicy złożyli za pośrednictwem aplikacji eWniosekPlus ponad 900 tys. wniosków”.
Zapytaliśmy też Agencję o to, ile w skali całego kraju toczy się spraw sądowych wytoczonych Agencji przez rolników (licząc od połowy 2018 r.), którzy nie zgadzają się z decyzjami ARiMR o odmowie przyznania dopłat. Chodzi o decyzje podjęte w związku z niezgłoszeniem (zdaniem Agencji) poszczególnych działek lub całych gospodarstw przez rolników za pośrednictwem e-wniosków. Oto odpowiedź:
„W sprawach o przyznanie płatności w ramach systemów wsparcia bezpośredniego na 2018 r. odwołania od decyzji zostały złożone w 3627 sprawach (co stanowi 0,27% obsługiwanych spraw w sprawie przyznania płatności obszarowych za 2018 r.)”.
Z kolei na pytanie, ile takich postępowań sądowych zakończyło się już prawomocnym wyrokiem i z jakim skutkiem, Agencja nie odpowiedziała, zasłaniając się brakiem danych.
Krzysztof Janisławski