Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Skracanie źdźbła jak polisa

Data publikacji 11.03.2020r.

Przez Polskę często przechodzą ekstremalne zjawiska pogodowe, których skutki bywają opłakane. Silne wiatry, nawałnice bądź gradobicia prowadzą najczęściej do wylegania zbóż, ale także wylegania rzepaku, kukurydzy, traw nasiennych i roślin bobowatych.

Te warunki pogodowe występują w różnym nasileniu każdego roku i są stałą przyczyną wylegania. Ale nie całą winę można zrzucić na pogodę. Wiele przyczyn wylegania leży po stronie błędów agrotechnicznych. Najważniejsze z nich, to zbyt gęsty siew zbóż i zbyt wysokie i niezbilansowane z fosforem i potasem nawożenie azotowe, dobór do uprawy odmian podatnych na wyleganie.

Retardant zabezpieczy
Biorąc pod uwagę te stałe ryzyko, błędem w produkcji zbóż jest zaniechanie stosowania regulatorów wzrostu (retardantów), zwłaszcza w intensywnych technologiach produkcji. Tylko te środki pozwalają w pewnym sensie ubezpieczyć łany przed wyleganiem, zarówno korzeniowym, jak i źdźbłowym. Po wylegnięciu obniżka plonu i jego jakości jest pewna, choć strata w dużym stopniu zależy od gatunku zboża oraz fazy rozwoju, w której wystąpi to zjawisko (patrz tabela).

Z wyleganiem korzeniowym mamy do czynienia znacznie wcześniej niż z wyleganiem źdźbłowym. Dochodzi do niego najczęściej po długotrwałych opadach. Przy rozmiękniętej glebie i coraz cięższych kłosach, system korzeniowy nie radzi sobie z utrzymaniem rośliny. Wielkość tego typu wylegania zależy także od wysokości źdźbeł danej odmiany, gęstości łanu, od rodzaju i spoistości gleby i od tego, jak mocny jest system korzeniowy.

Do wylegania źdźbłowego zbóż dochodzi w późnych okresach wegetacji i polega ono na łamaniu się źdźbeł, najczęściej w końcu czerwca i w lipcu. Źdźbła łamią się wskutek silnych wiatrów, gwałtownych opadów i burz. Istotą tego typu wylegania jest średnica i grubość ściany źdźbła. Bardziej podatne na ten typ wylegania są odmiany wysokosłome, siane zbyt gęsto, porażone patogenami, przenawożone azotem.

Dorodne plantacje bardziej podatne
Wyleganie jest konsekwencją intensywnej technologii i dużego ciężaru ziaren w kłosach, których źdźbła nieskrócone przy silnych wiatrach i opadach nie są w stanie utrzymać się w pionie. Rośliny mogą wylegać źdźbłowo lub korzeniowo. Przyczyną wylegania mogą być uszkodzenia powodowane przez szkodniki i choroby uszkadzające korzenie, źdźbła i łodygi roślin.

Pamiętajmy o wpływie światła na fizjologię rozwoju zbóż. Światło jest naturalnym regulatorem wzrostu, dla roślin ważna jest jego dostępność. Ta jest oczywiście większa w łanach rzadszych i wolnych od chwastów. Rozwijające się źdźbła w takim łanie nie muszą konkurować ze sobą o światło i wyciągać się na długość – są grubsze i krótsze w porównaniu do łanów tej samej odmiany wysianej zbyt gęsto. Przez to są oczywiście bardziej odporne na wyleganie. Ryzyko wylegania jest też większe na najlepszych stanowiskach glebowych i po dobrych przedplonach. Naturalne regulujące oddziaływanie na długość źdźbła ma termin siewu pszenic ozimych. Te siane wcześniej będą miały dłuższe źdźbła.

Ryzyko podnosi azot Wpływ wysokich dawek azotu na wzrost zagrożenia wyleganiem można w dużym stopniu zminimalizować dzieląc je na 3 a nawet 4 części. Tak czy inaczej, w technologiach uwzględniających wyższy poziom nawożenia azotem, skracanie musi być podstawą technologii. Mówiąc o korzystnym z punktu widzenia wylegania podziale dawek azotu, pamiętajmy, że ważniejsze od tego jest zachowanie właściwych proporcji nawożenia NPK. Sam azot buduje tylko tkankę miękiszową. Mocny szkielet budowany jest głównie przy udziale potasu.

Pamiętajmy też o innych czynnikach np. o wpływie światła na fizjologię rozwoju zbóż.

Długość słomy i genetyka
Nie zapominajmy, że skłonność do wylegania ma podłoże genetyczne i wśród odmian zbóż znajdują się te ze średnią, jak i dużą odpornością na wyleganie. Odmianami pszenicy ozimej odpornymi na wyleganie przed zbiorem są m.in.: Florencja, Silenus, Rockefeller, Kometa Estivus, KWS Magic, a podatnymi na wyleganie np. Jantarka, Tonnage, Skagen, Tytanika, Owacja. Jeżeli uprawiamy odmiany odporne na wyleganie, nie siejemy ich zbyt gęsto i zbyt wcześnie, stosujemy nawożenie azotem w dawkach dzielonych, ale nieprzekraczających łącznie 120 kg N/ha.

Bardzo dużą skłonnością do wylegania cechuje się oczywiście żyto, które przy intensywnym prowadzeniu plantacji bezwzględnie wymaga chemicznego skracania. Duża skłonność do wylegania żyta wynika z najdłuższych wśród zbóż źdźbeł. Mniejszą skłonność do wylegania mają takie odmiany żyta jak: KWS Dolaro, KWS Binntto, KWS Vinetto, a podatnymi na wyleganie np. Brandie, SU Drive.

Pszenżyto także należy skracać chociaż przekrój odmian o różnej długości słomy i różnej odporności na wyleganie jest duży. Do odmian pszenżyta ozimego o mniejszej skłonności do wylegania przed zbiorem należą: Tadeus, Sekret, Palermo, Carmelo, a podatnymi na wyleganie np.: Trismart, Subito, Kasyno.

Wylegać może intensywnie prowadzony jęczmień ozimy i jęczmień jary, a problemem w prowadzeniu łanów tego gatunku jest słabsza reakcja na chemiczne regulatory wzrostu. Dodatkową trudnością jest bardzo szybki (najszybszy wśród zbóż) wzrost jęczmienia od osiągnięcia fazy jednego kolanka. Odmianami jęczmienia ozimego o mniejszej skłonności do wylegania przed zbiorem są: SU Vireni, Jakubus, Zita, a bardziej podatnymi np. Kobuz, Scarpia, Lomerit.

Najtrudniejszy do skracania jest jednak owies, który bardzo słabo reaguje na stosowane retardanty. Na szczęście przybywa odmian półkarłowych i karłowych, które pozwalają ograniczyć lub zlikwidować ryzyko wylegania w uprawie tego gatunku. Odmianami owsa o mniejszej podatności na wyleganie są: Pablo, Krezus, Agent, Harnaś, a bardziej podatnymi np. Refleks, Romulus, Paskal.

Marek Kalinowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a