? Jestem dużym producentem zbóż. Mam okazję zawrzeć umowę kontraktacji, waham się jednak. Nie wiem, czy lepiej nie poczekać i nie zawrzeć umowy sprzedaży ziarna. Która umowa jest bezpieczniejsza?
! W przypadku umowy kontraktacji w porównaniu z umową sprzedaży korzystne jest zwolnienie z obowiązku dostarczenia produktów rolnych w przypadku wpływu warunków atmosferycznych na wysokość plonów. Artykuł 622 Kodeksu cywilnego stanowi, że jeżeli wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności, producent nie może dostarczyć przedmiotu kontraktacji, obowiązany jest tylko do zwrotu pobranych zaliczek i kredytów bankowych. W umowie strony mogą zastrzec warunki zwrotu zaliczek i kredytu korzystniejsze dla producenta. W przypadku tylko częściowej utraty plonów producent rolny ma dostarczyć jedynie pozostałą część plonów.
Natomiast w przypadku zawarcia umowy sprzedaży, np. wiosną na dostarczenie 20 ton rzepaku, w sytuacji wystąpienia niesprzyjających warunków atmosferycznych, z powodu których rolnik nie będzie w stanie wywiązać się z umowy sprzedaży, może on zostać obciążony karą umowną, o ile wynika to z umowy. Dlatego jeżeli producent rolny decyduje się na zawarcie umowy sprzedaży, powinna być ona zawarta dopiero po zebraniu produktów rolnych. Wtedy bowiem wiadomo, jakie będą zbiory i co może zostać przedmiotem sprzedaży. Miały miejsce sytuacje, że rolnicy zawierali umowy przed żniwami, gdyż uprawa wyglądała świetnie. Potem kilka dni przed zbiorem występował huragan, pożar, obfite deszcze czy inne zdarzenia atmosferyczne i nie byli w stanie wypełnić warunków umowy sprzedaży. Dlatego przed zebraniem plonów warto zawrzeć umowę kontraktacji, a po żniwach podpisać umowę sprzedaży. Trudno jednak przewidzieć, które rozwiązanie będzie w tym roku lepsze pod względem finansowym.
Istotnym składnikiem umowy kontraktacji jest zobowiązanie się kontraktującego do zapłaty ceny, tj. oznaczonej sumy pieniężnej. Jednak nie wiąże się to z koniecznością wskazania w umowie oznaczonej liczbowo konkretnej kwoty pieniężnej. Wystarczy, jeżeli strony wskażą podstawy do ustalenia ceny. Określenie w umowie kontraktacji stałej ceny nie zawsze jest dla producenta rolnego korzystne, trudno bowiem przewidzieć, jak będą kształtowały się ceny po zakończeniu cyklu produkcyjnego.
Może się okazać, że atrakcyjniejsze dla producentów rolnych jest elastyczne określenie wynagrodzenia (przykładowo jest ono zmienne i wyliczone zostanie w przypadku np. kontraktacji rzepaku, na podstawie cen rzepaku na giełdzie MATIF w Paryżu i kursu zakupu euro). Należy jednak wyraźnie podkreślić, że wszystko zależy od sytuacji na rynku, która z kolei uzależniona jest od wielu czynników, na które producent rolny nie ma wpływu.
prof. UAM dr hab. Aneta Suchoń