W kwietniu 2019 roku zawarłem z KOWR umowę dzierżawy, powiększając gospodarstwo. Urząd gminy odmówił mi zwrotu akcyzy za paliwo do tych gruntów. Stwierdzono, że wykorzystałem już limit na ubiegły rok ustalony według powierzchni posiadanej na dzień 1 lutego. Odwołałem się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które utrzymało ją w mocy. Czy jest sens wnosić skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego?
Orzecznictwo sądów administracyjnych w tej kwestii nie jest jednolite, ale można wnieść skargę, powołując się na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 16 grudnia 2010 r. (sygn. akt: I FSK 115/10).
Kwotę zwrotu podatku ustala się jako iloczyn ilości oleju napędowego zakupionego przez producenta rolnego wynikającej z faktur VAT i stawki zwrotu podatku na litr oleju napędowego obowiązującej w dniu złożenia wniosku o zwrot podatku, w ramach rocznego limitu. Limit ustala się jako sumę:
- kwoty stanowiącej iloczyn stawki zwrotu podatku na 1 litr oleju napędowego, liczby 100 oraz powierzchni użytków rolnych będących w posiadaniu lub współposiadaniu producenta rolnego określonej w ewidencji gruntów i budynków, według stanu na dzień 1 lutego danego roku, oraz
- kwoty stanowiącej iloczyn stawki zwrotu podatku na 1 litr oleju napędowego, liczby 30 oraz średniej rocznej liczby dużych jednostek przeliczeniowych bydła będącego w posiadaniu producenta rolnego w roku poprzedzającym rok, w którym został złożony wniosek o zwrot podatku.
Takie zasady wynikają z obecnego brzmienia art. 4 ust. 1 i 2 ustawy z 10 marca 2006 r. o zwrocie podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego wykorzystywanego do produkcji rolnej (tekst jednolity Dz. U. 2019.2188).
Wyrok NSA został wydany w odniesieniu do poprzedniego brzmienia art. 4 ust. 2 ww. ustawy. Według niego, limit ustalało się jako kwotę stanowiącą iloczyn stawki zwrotu podatku na 1 litr oleju napędowego, liczby 86 oraz powierzchni użytków rolnych będących w posiadaniu lub współposiadaniu producenta rolnego, określonej w ewidencji gruntów i budynków, według stanu na dzień 1 kwietnia danego roku. Nie przewidywano wówczas zwiększenia limitu w związku z posiadaniem bydła, jednak dla Pana kluczowe jest sformułowanie dotyczące liczby hektarów będących w posiadaniu producenta rolnego. Brzmi ono niemal identycznie, tyle że poprzednio była mowa o stanie na dzień 1 kwietnia danego roku, a obecnie przepis mówi o stanie na dzień 1 lutego. Dlatego ww. wyrok jest aktualny.
W wyroku tym NSA stwierdził, że: „analizując art. 4 ust. 2 ustawy z punktu widzenia wykładni językowej, należy zauważyć, że ustawodawca użył wyraz »określonej« w liczbie pojedynczej, co sugeruje odniesienie do »użytków rolnych« oraz »powierzchni«. Gdyby użyto zwrotu »określonych«, z pewnością należałoby to odnosić nie tylko do »powierzchni użytków rolnych«, ale do stanu posiadania lub współposiadania producenta rolnego. Można zatem stwierdzić, że zwrot »określonej w ewidencji gruntów i budynków, według stanu na dzień 1 kwietnia danego roku« użyty w art. 4 ust. 2 przedmiotowej ustawy, odnosi się wyłącznie do rodzaju (użytków rolnych) i powierzchni gruntów”.
Najwyższy Sąd Administracyjny podkreślił, że definicja producenta rolnego zawarta w art. 3 ustawy odwołuje się do każdego podmiotu będącego posiadaczem gospodarstwa rolnego w rozumieniu przepisów o podatku rolnym. W tym unormowaniu zaś nie odwołano się do posiadania na dzień 1 kwietnia (obecnie 1 lutego) jako warunku niezbędnego do zwrotu. Powyższa data ma zastosowanie odnośnie do limitu zwrotu, który przysługuje w skali roku w stosunku do określonych użytków rolnych. Powierzchnia użytków rolnych, określona w ewidencji gruntów i budynków według stanu na dzień 1 kwietnia danego roku, służy obliczeniu rocznego limitu zwrotu, w ramach którego producentom rolnym przysługuje zwrot podatku. Natomiast bez znaczenia dla prawa producenta rolnego jest to, czy był posiadaczem gospodarstwa rolnego o określonej powierzchni na dzień 1 kwietnia.
Sprawa rozpatrywana wówczas przez NSA była bardzo podobna do Pana przypadku. Rolnik wydzierżawił grunty po dniu 1 kwietnia danego roku, a kiedy złożył wniosek o zwrot podatku akcyzowego w drugim terminie, organ gminy odmówił zwrotu. Stało się tak dlatego, że wyczerpał roczny limit obliczony na podstawie hektarów będących w jego posiadaniu w dniu 1 kwietnia. Decyzję tę utrzymało w mocy SKO. Także wyrok sądu wydany w pierwszej instancji był niekorzystny dla rolnika. NSA uchylił ten wyrok i przekazał sprawę do WSA do ponownego rozpoznania.