I chociaż do lata – które jak wskazują prognozy będzie kolejnym upalnym i suchym – pozostało jeszcze trochę czasu, to prof. Zygmunt M. Kowalski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, już w lutym podjął temat stresu cieplnego u krów, który jest obecnie o wiele bardziej problematyczny dla zwierząt niż było to jeszcze 20–30 lat temu. A to z powodu, że mamy już w kraju 4, a nawet 5 miesięcy upałów.
r e k l a m a
Dla produkcji 1 litra mleka przez wymię musi przepłynąć około 400 litrów krwi, co przy wydajności 50 litrów daje wartość 20 000 litrów na dobę. Proces ten wymaga wzmożonego metabolizmu, co wiąże się z drastycznym wzrostem ilości produkowanego ciepła wewnątrz ciała krowy. Naukowcy wykazali, że krowy o wydajności 31,6 i 18,5 kg mleka dziennie produkowały o 48,5 i 27,5% ciepła więcej, niż krowy zasuszone. Krowom należy więc stworzyć takie warunki bytowe, aby mogły pozbyć się tego nadmiaru ciepła.
r e k l a m a
– Z jednej strony wynika to z przegrzania, z drugiej zaś, ze zmian samej paszy, spowodowanych wpływem temperatury na jej smakowitość. Przegrzewają się nie tylko kiszonki, szczególnie te najlepsze z kukurydzy, traw czy przewiędniętej lucerny, ale również pasze i TMR-y na stole paszowym. Temperatura otoczenia na poziomie około 25°C tylko nieznacznie ogranicza pobranie paszy, ale już temperatury wysokie, powyżej 30°C, bardzo zauważalnie zmniejszają pobranie – tłumaczył prelegent.
Zobacz także
W celu zmniejszenia negatywnych skutków stresu cieplnego profesor Kowalski przedstawił hodowcom najważniejsze zalecenia. Są to:
● zwiększenie pobrania potasu i sodu. Pocące się zwierzęta wyprowadzają z organizmu wodę wraz z elektrolitami. W warunkach sprzyjających stresowi cieplnemu zawartość potasu w dawce pokarmowej powinna być zwiększona do ok. 1,5%, co przy pobraniu 25 kg suchej masy daje pobranie 375 g potasu;
● zwiększenie udziału pasz treściwych w dawce pokarmowej, kosztem mniejszego udziału pasz objętościowych, których fermentacja w żwaczu generuje ciepło. Trzeba jednak pamiętać, że żywienie dawkami ze zwiększoną zawartością pasz treściwych zwiększa zagrożenie kwasicą, dlatego konieczne jest stosowanie np. kwaśnego węglanu sodu czy żywych kultur drożdży;
● stosowanie dodatków tłuszczowych. W czasie przemian tłuszczu w organizmie krowy wydzielają mniej ciepła niż w czasie przemian węglowodanów;
● montowanie wentylatorów nad stołem paszowym;
● dodawanie melasy do TMR-u, w ilości 1–2 kg/sztukę, która powoduje, że mieszanina wolniej wysycha. Melasa jest dodatkowo dobrym źródłem potasu;
● częstsze żywienie i żywienie „na noc”, czyli 70–80% dziennej dawki powinno być zadawane wieczorem;
● unikanie wypasu;
● dbanie o staranne wybieranie kiszonek z silosu, unikanie ich przegrzewania się.
Prof. Kowalski podkreślił jednak, że nawet stosowanie się do wszystkich zaleceń nie wyeliminuje negatywnych skutków stresu cieplnego, jednak w znaczący sposób może je ograniczyć.
Beata Dąbrowska