Takimi firmami są rodzime spółki inseminacyjne, oferujące w dużej mierze nasienie od polskich buhajów. Prowadząc programy hodowlane ponoszą znacznie większe koszty niż firmy zajmujące się jedynie importem nasienia buhajów z zagranicy. Zatem warto, zwłaszcza w tych trudnych chwilach, kierować się patriotyzmem gospodarczym przy doborze nasienia buhajów. Wszak z inseminacji nie zrezygnujemy nawet w czasie głębokiego kryzysu. Krowa pokryta na czas i regularnie rodząca cielęta, to podstawa opłacalności ekonomicznej stada mlecznego.
Inseminuje syn
W Stacji Hodowli i Unasienniania
Zwierząt Sp. z o.o. w Bydgoszczy
zatrudnionych jest 200 osób.
Nasienie od buhajów pozyskiwane
jest w dwóch centrach w Bydgoszczy
i w Olecku, a w Sztumie prowadzony
jest odchów buhajków
i jałówek z Programu Hodowlanego.
Spółka prowadzi w kraju
produkcję nasienia oraz sprzedaż
nasienia buhajów i knurów za pośrednictwem
5 Oddziałów (Bydgoszcz,
Szczecinek, Olecko, Piątnica,
Zamość). SHiUZ Bydgoszcz to
pierwsza spółka, która rozpoczęła
działania w kierunku ochrony rynku
krajowego przed napływem niskiej
jakości genetyki zagranicznej.
Zauważył ten fakt minister Jurgiel
i rozpoczął działania w kierunku
ograniczenia napływu nasienia
obniżającego postęp hodowlany.
SHiUZ Bydgoszcz widzi przyszłość
we współpracy z pozostałymi polskimi
podmiotami dla ochrony
rynku krajowego.
Małgorzata Gutkowska, która od lat korzysta z nasienia buhajów SHiUZ Bydgoszcz utrzymuje 40 krów we wsi Pręczki (woj. kujawsko- pomorskie, pow. rypiński), od których mleko dostarcza do zakładu mleczarskiego Lactalis w Winnicy. Zawsze też chciała sama inseminować swoje korowy i jałówki, ale nie miała czasu, aby na kilka dni wyjechać z gospodarstwa, dlatego na kurs inseminatorski wysłała syna Szymona, który aktualnie uczęszcza do ostatniej klasy technikum agrobiznesu.
– Już od roku syn wykonuje w naszej oborze zabiegi inseminacji i nie myślałam, że będzie mu aż tak dobrze szło. Przede wszystkim podniosła się skuteczność zabiegów bo syn jest na miejscu, zatem czas krycia jest zawsze odpowiednio dobrany do pierwszych objawów rujowych.. Buhaje dobiera wraz z doradczynią ze SHiUZ- -u Bydgoszcz Justyną Goryńską. Najbardziej cieszy to, że mamy własne jałówki na remont stada. Póki co koronawirus nie wywarł większego wpływu na naszą pracę, jedyne co się zmieniło to brak odwiedzin przedstawicieli i doradców z firm, z którymi współpracujemy – powiedziała Małgorzata Gutkowska.
Nogi najważniejsze
Własne programy hodowlane
prowadzi także Wielkopolskie
Centrum Hodowli Zwierząt Sp.
z o.o. w Poznaniu z siedzibą w Tulcach.
Posiada ono 7500 udziałowców,
którymi w dużej mierze
są hodowcy bydła. Zatrudnia
360 pracowników na terenie całego
kraju. Posiada 6 oddziałów terenowych,
współpracuje z ponad
32 tys. hodowców.
Z oferty buhajów WCHiRZ Poznań korzysta Sebastian Sulikowski ze wsi Zalesie Wielkie (woj. wielkopolskie, pow. Krotoszyn), który przy 50 krowach osiągnął średnią wydajność 12 379 kg mleka. Biały surowiec dostarcza do Strzeleckiej Spółdzielni Producentów Mleka w Strzelcach Krajeńskich.
– Buhaje dobieramy 3 razy w roku wraz doradcą z WCHiRZ przy użyciu komputerowego programu do kojarzeń. Najważniejsze są nogi niosące wydajność, potem patrzymy na zawieszenie wymienia, gdyż dobrze zawieszone wymię z równomiernie rozmieszczonymi strzykami, to szybki dój, co przekłada się na zdrowotność wymienia oraz krótszy czas pracy. Oborę mamy uwięziową, chcemy ją rozbudować i zmienić system utrzymania na wolnostanowiskowy z jednoczesnym powiększeniem legowisk, gdyż krowy rasy hf w ostatnich latach bardzo urosły. Niestety sytuacja związana z koronawirusem na jakiś czas zahamuje inwestycje budowlane i musimy to przeczekać w zaciszu gospodarstwa. Boję się tylko, że przez tego koronawirusa uaktywni się spekulacja na rynku środków do produkcji i najwięcej stracimy na tym my rolnicy – powiedział Sebastian Sulikowski.
Młode wycenione genomowo
Mazowieckie Centrum Hodowli
i Rozrodu Zwierząt Sp. z o.o.
z siedzibą w Łowiczu powstało
64 lata temu. Pozyskuje i sprzedaje
nasienie w 70% od buhajów
pochodzących z polskiej hodowli.
Obecnie MCHiRZ prowadzi swą
działalność na terenie 4 województw
tj.: mazowieckiego, łódzkiego,
świętokrzyskiego i dolnośląskiego,
posiada 5 zakładów w:
Łowiczu – siedziba Spółki, Żelkowie,
Ciechanowie, Brześciu i we
Wrocławiu. W Łowiczu znajduje
się Centrum Pozyskiwania Nasienia
buhajów, w którym jest produkowane
nasienie od ok. 50 rozpłodników.
Łowicka Spółka wraz
z Małopolskim Centrum Biotechniki
w Krasnem prowadzi Program
Oceny i Selekcji Buhajów
Rasy Polskiej Holsztyńsko-Fryzyjskiej
odmiany czarno-białej
i czerwono-białej. Łącznie Spółka
zatrudnia 124 osoby na umowie
o pracę i współpracuje z ponad
trzema tysiącami odbiorców
nasienia z terenu całej Polski.
W 2019 roku MCHiRZ w Łowiczu
sprzedało ok. 0,5 mln porcji
nasienia buhaja (70% pochodzenia
krajowego) i ponad 0,3 mln
nasienia knura.
Michał Kołaczyński ze wsi Polesie (woj. łódzkie, pow. łowicki) utrzymuje 80 krów, a mleko dostarcza do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Łowiczu. Hodowcy zależy na podniesieniu wydajności mlecznej, która obecnie wynosi 8 tys. kg od przeciętnej krowy za 305 dni laktacji. W tym celu wybiera buhaje z oferty Mazowieckiego Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt w Łowiczu. Preferuje buhaje młode wycenione genomowo, o wysokich indeksach gPF powyżej 150, gdyż rolnik uważa, że tylko w ten sposób przyspieszy postęp hodowlany.
– Nasze bydło unasiennia lekarz weterynarii Dariusz Michalak, bo ja jako rolnik nie mogę być specjalistą od wszystkiego. Tym bardziej, że przy rozrodzie bardzo ważne jest badanie USG, którego sam bym nie wykonał. Częste badanie USG przyczynia się do szybszego zacielenia krowy, a każdy dzień więcej bez ciąży u krowy to koszt 15 zł, samo badanie kosztuje 10 zł, zatem widzimy co się lepiej opłaca. U krów problemowych podajemy hormony na synchronizację rui, aby każda była pokryta przed 90. dniem od wycielenia. Buhaje rasy hf dobieramy pod kątem długowieczności, wydajności i składu mleka. Ważne są też nogi oraz wysokie zawieszenie wymienia i jego mocne wiązadła. Jeśli cechy związane z wymieniem nie są mocną stroną buhaja, a potem jego córki to ta krowa w 3 laktacji będzie miała zbyt opuszczone wymię co może stać się przyczyną jej wybrakowania – powiedział Michał Kołaczyński.
Simental na trudne warunki
Małopolskie Centrum Biotechniki
Sp. z o.o. zs. w Krasnem
działa w specyficznym regionie,
w którym dominują niewielkie
gospodarstwa. Wyjątkiem jest
województwo opolskie z dużymi
gospodarstwami i część województwa
śląskiego. Jednak
wszędzie można znaleźć dobrych
hodowców i producentów niezależnie
od utrzymywanej rasy bydła.
Na Podkarpaciu dominuje
rasa simentalska, w Małopolsce
utrzymywane są krowy polskie
czerwone, w okolicach Opola
występuje bydło rasy holsztyńsko-
fryzyjskiej odmiany czerwono-
białej, z kolei na Śląsku przeważają
czarno-białe krowy rasy
holsztyńsko-fryzyjskiej. MCB od
lat jest znane z buhajów rasy simentalskiej,
polskiej czerwonej
i hf odmiany czerwono-białej.
W tej chwili MCB Krasne zatrudnia
ok. 140 osób, z czego 53 osoby
to inseminatorzy etatowi.
Spółka posiada 8 przedstawicielstw
na terenie południowej
Polski. Pozostałą część kraju obsługuje
sieć doradców hodowlanych.
To polska firma z ponad
60-letnią tradycją w świadczeniu
usług inseminacyjnych i realizacji
programów hodowlanych.
Stanisława Bryś z synem Danielem od lat zajmują się hodowlą bydła simentalskiego, które ich zdaniem najlepiej sprawdza się w trudnych warunkach woj. podkarpackiego. W zakresie genetyki współpracują z MCB w Krasnem. W stadzie nieprzerwanie są matki buhajów. W ofercie MCB Krasne dostępne jest nasienie od buhaja Markusa pochodzącego z ich obory, ale nie jest to pierwszy buhaj od Brysiów, którego nasienie trafiło na rynek, wcześniej był to Senior. We wsi Korczyna (woj. podkarpackie, pow. krośnieński) rodzina Brysiów utrzymuje 51 krów rasy simentalskiej, średnia wydajność to 7300 kg, a mleko trafia do OSM w Jasienicy Rosielnej.
– Nie chcemy innego bydła jak simentalskie, bo jest to bydło zdrowe, odporne i długowieczne. Nasze najstarsze krowy mają od 12 do 14 lat i nikt by nie powiedział, że mają za sobą już tyle laktacji. W roku 2019 nasza 10-letnia krowa Kama została superczempionką wystawy krajowej w Rudawce Rymanowskiej uzyskując aż 90 punktów, czyli najwięcej od 15 lat istnienia wystawy. Dobierając buhaje zwracamy głównie uwagę na nogi, wiązadła wymienia oraz komórki somatyczne – powiedziała Stanisława Bryś.
Andrzej Rutkowski