Wprowadzenia na szczeblu unijnym mechanizmu ograniczenia produkcji mleka domaga się także Europejska Rada ds. Mleka (EMB). Według EMB, Komisja Europejska powinna natychmiast rozpocząć przygotowania do uruchomienia dobrowolnego programu ograniczania wielkości produkcji według Programu Odpowiedzialności Rynkowej, który EMB opracował wraz z Federalnym Stowarzyszeniem Niemieckich Producentów Mleka (BDM). Zdaniem EMB, ilość wyprodukowanego mleka musi być dostosowana do rzeczywistego zapotrzebowania na mleko i przetwory mleczne, bo ze względu na problemy logistyczne oraz z eksportem, spadło. Według Europejskiej Rady ds. Mleka, redukcja mogłaby zapobiec spadkowi cen skupu mleka. Program Odpowiedzialności Rynkowej zakłada reakcję na trzech poziomach (patrz ramka).
Również Federalne Stowarzyszenie Niemieckich Producentów Mleka wysłało list do unijnego komisarza ds. rolnictwa, w którym wzywa do wprowadzenia tymczasowej redukcji dostaw mleka. Z takim wezwaniem niemieccy producenci mleka zwrócili się także do swoich ministrów rolnictwa na szczeblu federalnym i związkowym, kanclerz Merkel, członków niemieckiego Bundestagu oraz lokalnych mleczarni. BDM nawołuje, aby spojrzeć na europejski rynek mleka w całości, a nie tylko z poziomu przetwórstwa.
Według szefa tej organizacji, sam instrument kryzysowy prywatnego przechowywania i interwencji nie wystarczy, ponieważ jak pokazuje doświadczenie z przechowywaniem mleka w proszku w latach 2015/2016, to gospodarstwa mleczne ponoszą najdłużej konsekwencje wprowadzenia tego mechanizmu, w sytuacji, gdy jest problem ze sprzedażą zgromadzonych zapasów. Z kolei Niemcy nie mogą już pozwolić sobie na to, by liczba gospodarstw mlecznych jeszcze spadła. BDM domaga się, aby Unia wsparła w ograniczaniu produkcji zarówno mleczarnie, jak i rolników.
Do dobrowolnych cięć produkcji wzywają rolników niektóre mleczarnie we Włoszech. W świetle obecnej sytuacji wiele krajów blokuje import z Włoch. Blokadę dodatkowo potęguje zamknięcie wszystkich restauracji, barów i stołówek. Doprowadziło to do gwałtownego spadku dochodów małych i średnich mleczarni, które nie są w stanie przetworzyć dostarczanego mleka.
Aktywację dobrowolnej redukcji produkcji mleka oraz środków prywatnego przechowywania na poziomie europejskim popiera także Francja. Damien Lacombe, prezes francuskiej spółdzielni Sodiaal, wysłał list do swoich oddziałów, informując o całkowitym poparciu dla takiej inicjatywy. Szczególnie narażone na ryzyko zaprzestania produkcji są we Francji małe mleczarnie wytwarzające świeże produkty mleczne o krótkim okresie trwałości (jogurt, ser itp.). Dotychczas problemy ze skupem rozwiązywano, znajdując innych przetwórców, ale nie wiadomo, jak długo będzie to możliwe.
Do wypełnienia społecznej odpowiedzialności i niezwiększania produkcji wezwało każdego członka również Belgijskie Stowarzyszenie Przemysłu Mleczarskiego (BCZ-CBL).
Jak mówił Janusz Wojciechowski podczas wideokonferencji z unijnymi ministrami rolnictwa, która odbyła się 25 marca, na wprowadzenie mechanizmu ograniczania produkcji jest jeszcze za wcześnie. Zapowiedział jednocześnie, że sytuacja na rynku mleka zostanie poddana ocenie ponownie w kwietniu, a następnie mogą zostać dopiero wdrożono określone środki zaradcze.
Unia powinna zastosować jak najszybciej takie instrumenty wsparcia, które pozwolą na przetrwanie kryzysu zarówno producentom mleka, jak i przetwórcom, ponieważ mleczarnie nie przetrwają bez swoich dostawców.
Od redakcji: Unia dyskutuje, co oznacza, że obrona europejskiego rynku mleka będzie na pewno spóźniona czyli droga i nieefektywna. Niemieckie, holenderskie czy też francuskie mleczarstwo przetrwa. Bo tamtejsze rządy znajdą sposób i pieniądze aby wspomóc producentów i przetwórców mleka. Dlatego też nasza redakcja walczy w wspólnie z Krajowym Związkiem Spółdzielni Mleczarskich o niezwłoczne wprowadzenie interwencyjnego skupu mleka w proszku przez Agencję Rezerw Materiałowych z przeznaczeniem na zapasy strategiczne. Jeszcze kilkanaście dni temu było wiadome, że kryzys zbliża się wielkim krokami. To była fałszywa prognoza bowiem ów kryzys do naszego kraju został przywiany przez kornahuragan niszczący nie tylko zdrowie ludzi ale też gospodarkę – w tym rolnictwo. A w tym newralgicznym dziale, gwarantującym bezpieczeństwo żywnościowe Polski, najwrażliwszym sektorem jest produkcja i przetwórstwo mleka.
Magdalena Szymańska, Krzysztof Wróblewski i Paweł Kuroczycki