Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Jaki siewnik punktowy najlepszy do soi

Data publikacji 08.04.2020r.

Siewniki punktowe wyposażone są w system wysiewu – podciśnieniowy lub nadciśnieniowy. Który będzie lepszy dla soi? Oto co na ten temat ma do powiedzenia firma Horsch.

W zeszłym roku Horsch wzbogacił swoją rodzinę siewników punktowych Maestro. Została ona poszerzona o odmiany oznaczone, jako CV i RV oraz CX i RX. „V” oznacza, że maszyna wyposażona jest w system podciśnieniowy (AirVac). „X” informuje o systemie (AirSpeed) nadciśnieniowym. Te drugie wejdą do oferty w 2021 roku.

– Każdy z systemów ma swoje zalety i ograniczenia. W systemie podciśnieniowym wydajność powierzchniowa jest reglamentowana przez prędkość roboczą. Ta nie może być wysoka. Zalecamy rozwijanie jej do 10 km/h. Wynika to z konstrukcji aparatu wysiewającego i tego jak jest transportowane nasiono do redlicy. W systemie nadciśnieniowym wydajność maszyny jest wyższa bo ich prędkość sięga nawet 15 km/h. Jeśli chodzi o siew soi, to zalecamy korzystanie z systemu podciśnieniowego. Duża prędkość może bowiem oddziaływać na wrażliwe nasiona tej rośliny. Są one biomechanicznie wrażliwe i podczas siewu należy je odkładać możliwie delikatnie – mówił Tomasz Towpik z działu marketingu i wsparcia sprzedaży firmy Horsch.

W systemie podciśnieniowym
ziarna spadają do gleby grawitacyjnie i są w niej delikatnie odkładane. Z jednej strony jest to przewaga i zaleta takiego rozwiązania, ponieważ oddziaływanie na wrażliwe nasiona jest ograniczone. Z drugiej jednak konieczność zachowania mniejszej prędkości wpływa na wydajność. System nadciśnieniowy strzela ziarnem do redlicy i transportuje je w strumieniu powietrza. Przy wyższych prędkościach roboczych łatwiej dochodzi do błędów, jeśli chodzi o głębokość wysiewu. O ile w kukurydzy jest to mniej istotne, to spore znaczenie ma w przypadku soi. Sieje się jej więcej, a do tego dwukrotnie płycej niż kukurydzę.

– Siew kukurydzy wykazał pewne ograniczenia. Dlatego Horsch zdecydował, aby w tych samych modelach siewników zaoferować dwie różne technologie. Dzięki temu łatwiej dobrać maszynę dla potrzeb danego gospodarstwa. Niektóre potrzebują wydajności powierzchniowej jak ma to miejsce w przypadku kukurydzy. Inne preferują większą dokładność, której wymaga soja – mówił Towpik.

W siewnikach Maestro
system podciśnieniowy i nadciśnieniowy zbudowany jest podobnie. W tym pierwszym powietrze zasysane jest przez drugą stronę tarczy. W drugim zaś powietrze jest tłoczone. W rozwiązaniu AirSpeed dozownik nadciśnienia transportuje nasiona za pomocą sprężonego powietrza. Jest ono spowalniane za pomocą rolki chwytającej i bezpiecznie umieszczane w glebie. Pozwala to na uzyskiwanie prędkości roboczych do 15 km/h.

– W siewnikach Maestro wymiana skrobaka i tarczy wysiewającej powoduje łatwe dopasowanie aparatu do potrzeb nasion poszczególnych gatunków roślin. Soja ma dużą normę wysiewu. Nie można więc stosować takich samych tarcz jak do kukurydzy mimo podobnej wielkości nasion tych roślin. Dla soi zalecamy tarczę z 96 otworami. Siew soi odbywa się kilka dni po zasiewach kukurydzy. Daliśmy rolnikom możliwość korzystania z maszyny, którą można w łatwy i szybki sposób przezbroić z ustawień dla kukurydzy na parametry gwarantujące dokładny wysiew soi – zapewniał Tomasz Towpik.

Różne tarcze wysiewające pozwalają na wysiew siewnikami Maestro także rzepaku, słonecznika i buraków cukrowych. W maszynie zastosowany został specjalny system utrzymujący jednakowy nacisk sekcji na glebę. To Auto Force oparty na rozwiązaniach hydraulicznych. Każda sekcja wysiewająca jest indywidualnie amortyzowana hydraulicznie. Przy każdej sekcji są dwa czujniki, które monitorują nacisk dużego koła kopiującego i regulują nacisk redlicy na glebę. Operator nie musi reagować i zmieniać ustawienia siewnika w przypadku pracy na lżejszym bądź cięższym fragmencie pola. System reaguje automatycznie. Rola operatora ogranicza się jedynie do wprowadzenia danych do terminala sterującego dotyczących zakresu minimalnego i maksymalnego nacisku.

Siewniki Maestro mają na
wyposażeniu układ do wysiewu nawozu. Soja nie wymaga nawożenia azotowego. Dlatego też producent przewidział możliwość podniesienia sekcji do pozycji transportowej i jej wyłączenia podczas pracy. Jest ona amortyzowana na równoległoboku a nacisk można zmieniać. Horsch zapewnia, że jest to kolejna cecha, dzięki której można jeden siewnik punktowy w łatwy sposób dopasowywać do kukurydzy i soi.

Maszyna ma także specjalne koła dociskowe umieszczone na końcu sekcji, dzięki którym jedna ze ścian redlin jest zawsze kruszona i zasypywana. Gwarantuje to pełne przykrycie nasion ziemią.

– Jeśli rolnik chce mieć możliwość zmiany ilości rzędów roboczych to najlepiej zamówić siewnik 12- sekcyjny. Można potem zmienić szerokość między rzędami na 70/75 i 80 cm a ilość rzędów ograniczyć do 8. Przy zastosowaniu 12 rzędów odstępy między nimi wynoszą 45 i 50 cm. Łatwy demontaż rzędów możliwy jest dzięki zastosowaniu nowo opracowanego profilu zaciskowego – mówił Tomasz Towpik.

Opcjonalnie siewniki Maestro można wyposażyć w układ wysiewu nawozów mikroskładnikowych. Dodatkowy zbiornik jest montowany na przednim TUZ.

Tomasz Ślęzak

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a