W zeszłym roku Horsch wzbogacił swoją rodzinę siewników punktowych Maestro. Została ona poszerzona o odmiany oznaczone, jako CV i RV oraz CX i RX. „V” oznacza, że maszyna wyposażona jest w system podciśnieniowy (AirVac). „X” informuje o systemie (AirSpeed) nadciśnieniowym. Te drugie wejdą do oferty w 2021 roku.
– Każdy z systemów ma swoje zalety i ograniczenia. W systemie podciśnieniowym wydajność powierzchniowa jest reglamentowana przez prędkość roboczą. Ta nie może być wysoka. Zalecamy rozwijanie jej do 10 km/h. Wynika to z konstrukcji aparatu wysiewającego i tego jak jest transportowane nasiono do redlicy. W systemie nadciśnieniowym wydajność maszyny jest wyższa bo ich prędkość sięga nawet 15 km/h. Jeśli chodzi o siew soi, to zalecamy korzystanie z systemu podciśnieniowego. Duża prędkość może bowiem oddziaływać na wrażliwe nasiona tej rośliny. Są one biomechanicznie wrażliwe i podczas siewu należy je odkładać możliwie delikatnie – mówił Tomasz Towpik z działu marketingu i wsparcia sprzedaży firmy Horsch.
W systemie podciśnieniowym
ziarna spadają do gleby grawitacyjnie
i są w niej delikatnie odkładane.
Z jednej strony jest to przewaga
i zaleta takiego rozwiązania,
ponieważ oddziaływanie na
wrażliwe nasiona jest ograniczone.
Z drugiej jednak konieczność
zachowania mniejszej prędkości
wpływa na wydajność. System
nadciśnieniowy strzela ziarnem
do redlicy i transportuje je w strumieniu
powietrza. Przy wyższych
prędkościach roboczych łatwiej
dochodzi do błędów, jeśli chodzi
o głębokość wysiewu. O ile w kukurydzy
jest to mniej istotne, to
spore znaczenie ma w przypadku
soi. Sieje się jej więcej, a do tego
dwukrotnie płycej niż kukurydzę.
– Siew kukurydzy wykazał pewne ograniczenia. Dlatego Horsch zdecydował, aby w tych samych modelach siewników zaoferować dwie różne technologie. Dzięki temu łatwiej dobrać maszynę dla potrzeb danego gospodarstwa. Niektóre potrzebują wydajności powierzchniowej jak ma to miejsce w przypadku kukurydzy. Inne preferują większą dokładność, której wymaga soja – mówił Towpik.
W siewnikach Maestro
system podciśnieniowy i nadciśnieniowy
zbudowany jest podobnie.
W tym pierwszym powietrze zasysane
jest przez drugą stronę tarczy.
W drugim zaś powietrze jest
tłoczone. W rozwiązaniu AirSpeed
dozownik nadciśnienia transportuje
nasiona za pomocą sprężonego
powietrza. Jest ono spowalniane
za pomocą rolki chwytającej i bezpiecznie
umieszczane w glebie. Pozwala
to na uzyskiwanie prędkości
roboczych do 15 km/h.
– W siewnikach Maestro wymiana skrobaka i tarczy wysiewającej powoduje łatwe dopasowanie aparatu do potrzeb nasion poszczególnych gatunków roślin. Soja ma dużą normę wysiewu. Nie można więc stosować takich samych tarcz jak do kukurydzy mimo podobnej wielkości nasion tych roślin. Dla soi zalecamy tarczę z 96 otworami. Siew soi odbywa się kilka dni po zasiewach kukurydzy. Daliśmy rolnikom możliwość korzystania z maszyny, którą można w łatwy i szybki sposób przezbroić z ustawień dla kukurydzy na parametry gwarantujące dokładny wysiew soi – zapewniał Tomasz Towpik.
Różne tarcze wysiewające pozwalają na wysiew siewnikami Maestro także rzepaku, słonecznika i buraków cukrowych. W maszynie zastosowany został specjalny system utrzymujący jednakowy nacisk sekcji na glebę. To Auto Force oparty na rozwiązaniach hydraulicznych. Każda sekcja wysiewająca jest indywidualnie amortyzowana hydraulicznie. Przy każdej sekcji są dwa czujniki, które monitorują nacisk dużego koła kopiującego i regulują nacisk redlicy na glebę. Operator nie musi reagować i zmieniać ustawienia siewnika w przypadku pracy na lżejszym bądź cięższym fragmencie pola. System reaguje automatycznie. Rola operatora ogranicza się jedynie do wprowadzenia danych do terminala sterującego dotyczących zakresu minimalnego i maksymalnego nacisku.
Siewniki Maestro mają na
wyposażeniu układ do wysiewu
nawozu. Soja nie wymaga nawożenia
azotowego. Dlatego też producent
przewidział możliwość podniesienia
sekcji do pozycji transportowej
i jej wyłączenia podczas
pracy. Jest ona amortyzowana na
równoległoboku a nacisk można
zmieniać. Horsch zapewnia, że jest
to kolejna cecha, dzięki której można
jeden siewnik punktowy w łatwy
sposób dopasowywać do kukurydzy
i soi.
Maszyna ma także specjalne koła dociskowe umieszczone na końcu sekcji, dzięki którym jedna ze ścian redlin jest zawsze kruszona i zasypywana. Gwarantuje to pełne przykrycie nasion ziemią.
– Jeśli rolnik chce mieć możliwość zmiany ilości rzędów roboczych to najlepiej zamówić siewnik 12- sekcyjny. Można potem zmienić szerokość między rzędami na 70/75 i 80 cm a ilość rzędów ograniczyć do 8. Przy zastosowaniu 12 rzędów odstępy między nimi wynoszą 45 i 50 cm. Łatwy demontaż rzędów możliwy jest dzięki zastosowaniu nowo opracowanego profilu zaciskowego – mówił Tomasz Towpik.
Opcjonalnie siewniki Maestro można wyposażyć w układ wysiewu nawozów mikroskładnikowych. Dodatkowy zbiornik jest montowany na przednim TUZ.
Tomasz Ślęzak