Najlepiej, gdyby te choroby nie atakowały, a jeżeli występują na poziomie powyżej progów szkodliwości, to przy odrobinie szczęścia możemy całą trójkę ograniczyć jednym zabiegiem fungicydowym. W praktyce rolniczej najczęściej i tak wykonuje się jeden zabieg na choroby okresu kwitnienia, a jedynie szuka się najbardziej optymalnego terminu oceniając, która z chorób stanowi na plantacji największe zagrożenie.
Zgniliznę twardzikową
zgodnie z zaleceniami zwalcza
się standardowo w okresie
kwitnienia, a konkretnie od momentu
pąkowania do początku
opadania płatków kwiatowych.
Gdy jest sucho presja zgnilizny
twardzikowej będzie mniejsza
i zabieg lepiej będzie przesunąć
o kilka dni. Pierwsze oznaki
choroby są ostatecznym wskazaniem
do wykonania zabiegu,
ale naukowcy z IOR zalecają, aby
w rejonach intensywnej uprawy
rzepaku, występowania choroby
w latach poprzednich nie czekać
na objawy chorobowe i wykonać
zabieg profilaktyczny wcześnie.
Rozwiązania mamy dwa. Najlepiej wpisującym się w zasady integrowanej ochrony roślin, ale kosztownym, jest użycie środka biologicznego (np. Contans WG zarejestrowany jest do stosowania na glebę przed siewem rzepaku i zaleca się jego wymieszanie na głębokość 5–10 cm). W przypadku konieczności ograniczania w okresie kwitnienia, wyszukiwarka internetowa środków ochrony roślin dostępna na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi pokazuje listę aż 161 fungicydów do stosowania od fazy zwartego kwiatostanu do opadania pierwszych płatków.
Czerń krzyżowych
powinniśmy zwalczać później
niż zgniliznę twardzikową. Jeżeli
presja zgnilizny jest niewielka,
a spodziewamy się mocniejszego
ataku czerni krzyżowych, to
zabiegi fungicydowe powinniśmy
rozpoczynać od momentu,
kiedy rzepak zakwitnie do czasu,
kiedy wykształci pierwsze małe
łuszczyny. Jeżeli w okresie kwitnienia
jest deszczowo, optymalnym
terminem na zabieg przeciwko
czerni krzyżowych będzie
pełnia i koniec kwitnienia.
Do zwalczania czerni krzyżowych
jesienią, wiosną i w okresie
kwitnienia wyszukiwarka
wskazuje listę aż 249 środków,
które w większości pokrywają
się także z fungicydami do zwalczania
zgnilizny twardzikowej.
Szarą pleśń zwalczamy
przy okazji zabiegów na zgniliznę
twardzikową albo czerń
krzyżowych. Bardzo rzadko zdarza
się, aby to szara pleśń była
w okresie kwitnienia najgroźniejszą
chorobą. Wyszukiwarka
odnajduje 162 fungicydy do
ograniczania szarej pleśni w rzepaku.
Nie będziemy wymieniać
nazw handlowych fungicydów
do zwalczania czerni krzyżowych,
szarej pleśni i zgnilizny
twardzikowej. Wybór produktów
jest duży i warto przed nim
zapoznać się z ich charakterystyką.
Substancje czynne mają różne
właściwości, a środki różnią
się wytycznymi optymalnego
okresu stosowania oraz długością
okresu karencji okresach
rozwoju rzepaku. Pamiętajmy
przy tym o rotacji substancji,
które stosowaliśmy wcześniej do
ograniczania suchej zgnilizny kapustnych
i warunkach skutecznego
działania fungicydów.
Środki grzybobójcze
wymagają dokładnego naniesienia
cieczy użytkowej na chronione
części rzepaku. Autorzy „Metodyki
integrowanej ochrony
rzepaku ozimego i jarego” do
aplikacji fungicydów zalecają
stosowanie rozpylaczy, które
wytwarzają drobne krople.
Zabieg należy przeprowadzić,
gdy siła wiatru nie przekracza
4 m/s, a temperatura jest niższa
niż 25°C.
Przy wykonywaniu zabiegu, obok wymienionych warunków, ciśnienie robocze o stałych parametrach daje gwarancję użycia odpowiedniej ilości substancji czynnej na chronionej jednostce powierzchni. Do ochrony rzepaku najczęściej stosuje się 200–400 l/ha cieczy użytkowej. Natomiast, gdy używa się opryskiwaczy zaopatrzonych w pomocniczy strumień powietrza, dawkę cieczy użytkowej można zmniejszyć do 100 l/ha, gwarantując przy tym wysoką skuteczność działania środka grzybobójczego. Zalecane opryskiwanie dostosować do wielkości roślin i ich zagęszczenia.
Marek Kalinowski