Goodvalley to firma, która wywodzi się z Danii. Działa w Polsce, na Ukrainie oraz w Rosji, gdzie łącznie uprawia 36 000 hektarów. W naszym kraju rozpoczęła działalność w 1994 roku. Obecnie posiada drugie co do wielkości stado świń liczące 22 500 loch, własny zakład mięsny, w którym dziennie ubijanych jest ok. 2000 świń, własną wytwórnię pasz oraz 8 biogazowni rolniczych o łącznej mocy ponad 7,4 MWe. Zatrudnia 1300 osób. Na terenie województwa pomorskiego i zachodniopomorskiego gospodaruje na 13 000 hektarach zasiewając głównie kukurydzę, pszenicę, pszenżyto, żyto, rzepak i łubin. Od dłuższego czasu prace polowe wykonywane były przy użyciu ciągników Claas Axion 800. Operatorzy dobrze poznali ten sprzęt, dlatego decydując się na kolejne zakupy sprzętu wybrano kolejne Axiony, tyle że cięższe, mocniejsze i…
–…i bardziej wydajne – mówi Christoffer Pedersen, nadzorca Goodvalley, wskazując na trzy Axiony 920 o mocy znamionowej 320 KM i trzy Axiony 930 osiągające moc 350 koni. – Te ciągniki będą pracowały z siewnikami Horsch Maestro 12SW i Maestro 24SW, broną talerzową Horsch Joker 12 RT, agregatami uprawowymi Horsch Terrano i Horsch Tiger, rozsiewaczami nawozów, opryskiwaczami oraz maszynami do zagospodarowywania nawozów organicznych i pofermentu. Nowe traktory będą wykorzystywane we wszystkich lokalizacjach działania przedsiębiorstwa.
O wyborze ciągników
Axion serii 900 zadecydowała też
łatwość ich obsługi związana m.in.
z zastosowaniem przekładni bezstopniowej
CMatic o bardzo wysokiej
efektywności w przekazywaniu
mocy. Znaczenie miały też nowoczesne
sześciocylindrowe 8,7-litrowe
silniki FPT, których obroty są
automatycznie dopasowywane, co
wpłynie na ograniczenie kosztów
pracy maszyn. Goodvalley Polska
zwracał też uwagę na ograniczoną
w tych ciągnikach emisję szkodliwych
związków spalin, gdyż firma
preferuje produkcję przyjazną dla
środowiska z ograniczeniem emisji
dwutlenku węgla.
Przy tej inwestycji
Goodvalley Polska zdecydował się
skorzystać z programu wynajmu
długoterminowego. Okres finansowania
został ustalony na 3 lata, raty
są miesięczne, a każdy traktor ma
w sezonie przepracować nie więcej
niż 1500 motogodzin, bo taka liczba
została zadeklarowana w umowie.
Zawarta została w niej też ochrona
gwarancyjna. Firma Goodvalley Polska
ma już doświadczenie w takiej
formie finansowania, bowiem jeszcze
jako Poldanor przy współpracy
z firmą AKF korzystała z najmu
maszyn.
– Ogromną zaletą najmu jest określona z góry optymalna wysokość kosztów, które gospodarstwo ponosi użytkując ciągniki. Raty zawierają bowiem w sobie m.in. usługi serwisowe, przedłużoną gwarancję oraz pełne ubezpieczenie obejmujące ryzyko związane z pracą maszyn. Klient nie musi się martwić o kwestie związane z odkupem maszyn, które są po naszej stronie. Umowa określa również terminy przeglądów – mówi Przemysław Onasz z Claas Financial Services, instytucji finansowej, która jest właścicielem wynajmowanego sprzętu i która cały proces prowadzi.
Claas Financial Services
wprowadził wynajem długoterminowy
trzy lata temu. W tym czasie
w takiej formie trafiło do rolników
lub usługodawców ponad 60 maszyn.
W zeszłym roku było ich najwięcej.
Najczęściej wybierane były
kombajny zbożowe, które można
wynająć na okres do 3 lata. Rośnie
natomiast zainteresowanie wynajmem
ciągników rolniczych, które
w takiej formie finansowania mogą
trafiać do gospodarstwa na 3 lub 4
lata. W ramach wynajmu długoterminowego
dostępny jest każdy model
ciągnika i kombajnu marki Claas.
Raty mogą być miesięczne, kwartalne
lub półroczne. Istotne w tym
programie jest to, że w porównaniu
np. do pożyczki, zdolność kredytowa
gospodarstwa może być niższa, bowiem
musi odpowiadać tylko części
wartości maszyny.
Przemysław Staniszewski