Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, na debacie poświęconej pomocy rolnikom z powodu pandemii koronawirusa, która odbyła się 15 kwietnia w Parlamencie Europejskim zapowiedział, iż środki interwencji rynkowej są uzależnione od możliwości budżetowych a te są obecnie bardzo ograniczone.
– Komisja Europejska dokonuje przeglądu wszystkich możliwych środków do użycia w celu interwencji, ale sytuacja budżetowa jest bardzo szczególna i brakuje pieniędzy na uruchomienie dopłat do prywatnego przechowywania produktów mleczarskich oraz wołowiny. Wiem, że takie są oczekiwania i to rozumiem, ale obecny budżet jest prawie na wyczerpaniu, nie ma natomiast jeszcze ustalonego budżetu na rolnictwo na kolejny rok ani też ram finansowych dla przyszłej WPR – tłumaczył Wojciechowski.
Komisarz wskazał na dwa główne źródła pomocy, jakie mogą być skierowane przez państwa członkowskie do sektora mlecznego oraz wołowiny. Jest to po pierwsze, pomoc publiczna, której limity zostały zarówno dla rolników, jak i przetwórców bardzo zwiększone. Na jedno gospodarstwo pomoc może wynieść do 100 tys. euro, a na podmioty przetwórcze do 800 tys. euro. Polska powinna więc w ramach tej pomocy niezwłocznie uruchomić interwencyjny skup mleka w proszku, masła i serów twardych przez Agencję Rezerw Materiałowych z przeznaczeniem na zapasy strategiczne.
Jako drugie źródło pomocy komisarz wskazuje niewykorzystane fundusze z PROW. Zachęca, aby zamiast na inwestycje pieniądze te kraje członkowskie przeznaczyły na ratowanie gospodarstw, których z powodu koronawirusa egzystencja jest zagrożona.
ms