W tradycyjnych bronach-chwastownikach ząb mocno oddziałuje na glebę. W modelach VS jest inaczej. Dzięki temu, że ma nietypowy kształt (kilkakrotne przełamanie) i jest podtrzymywany systemem sprężynowym prowadzony jest tak, jakby był wleczony. To jest kluczowa cecha, gwarantująca stały nacisk na podłoże. Dzięki temu bronę można wykorzystać nawet do niszczenia chwastów w uprawach redlinowych, jak marchew, ziemniaki czy por. Oczywiście zakres pracy jest znacznie szerszy i obejmuje też zboża, kukurydzę, soję, rzepak itd. Producent podaje, że takim sprzętem można wykonywać zabieg w każdej fazie rozwojowej zbóż czy roślin bobowatych. Cechą narzędzia jest też to, że nacisk zębów można nawet zredukować do ich masy własnej, co stwarza możliwość pracy przy bardzo wrażliwych roślinach. Producent podaje, że podczas pracy takie zęby zagłębiają się w glebę do maksymalnie 1–2 centymetrów. W ten sposób rozkruszają wierzchnią warstwę przerywając parowanie i poprawiając napowietrzanie. Ponadto usuwają płytko zakorzenione chwasty, nie niszcząc przy tym głębiej zakorzenionych roślin. Chwasty są wyrywane i odkładane na powierzchni ziemi. APV twierdzi, że w jednym przejeździe brona-chwastownik VS likwiduje nawet 90 procent chwastów.
Każdy ząb podtrzymywany
jest indywidualnym systemem,
opartym na dwóch sprężynach
– jednej umieszczonej w drugiej.
Działa to tak, że wpierw na ząb oddziałuje
sprężyna o mniejszej średnicy.
A gdy to nie wystarcza, zaczyna
działać druga, która ma większą siłę
zwoju, co automatycznie zwiększa
siłę działania zęba. Naciąg sprężyn
reguluje się siłownikiem hydraulicznym.
Jest to tak rozwiązane, że zęby
zamocowane są do specjalnych pól,
a te układem równoległobocznych
mocowane są do ramy. Ustawienie
nacisku zębów ułatwia umieszczona
na urządzeniu skala liczbowa.
A możliwy zakres oddziaływania
na glebę mieści się od 0 do 7,5 kg.
Austriacki producent podaje, że zastosowane
w bronach-chwastownikach
VS systemy są opatentowane.
Dwa najmniejsze
modele bron-chwastowników
VS można zamontować z przodu
lub z tyłu traktora. Można na
nich nabudować
siewnik
pneumatyczny
lub multidozownik,
w ten sposób łącząc zabieg
bronowania z siewem. Zęby
mają średnicę 8 mm i długość
520 mm, a odstęp między nimi
wynosi 35 mm. Są tak zamocowane,
że mają ograniczony ruch
na boki, dzięki temu pracują tylko
w wyznaczonym torze, nawet
na nierównościach. Najmniejszy
model ma 50 zębów rozstawionych
w sześciu rzędach, a szerszy
model VS 300 M1 posiada 92
zęby. Podziałka między
rzędami zębów wynosi
ok. 31 cm.
Na wyposażeniu
znajdują się dwa
koła kopiujące z możliwością
regulacji
rozstawu. Z opcji
dodatkowych dostępne
są końcówki
zębów wykonane
z węglika spiekanego o długości
60 mm, które zużywają się znacznie
wolniej. Możliwe jest też doposażenie
urządzeń w mechanizm
blokowania zębów, który pozwala
na indywidualne unoszenie każdego
z zębów. W ten mechanizm
można wyposażyć zarówno całą
bronę, jak i dowolną liczbę zębów.
Narzędzie w wersji 1,7 m waży
250 kg i wymaga zaledwie 15 koni
mocy. Sprzęt 3,2 m ma masę własną
370 kg i poradzi sobie z nim
nawet Ursus C-330, bowiem wymaganie
co do mocy sięga 30 KM.
Przemysław Staniszewski