Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Jak zapobiec inwazji gryzoni

Data publikacji 29.04.2020r.

Gryzonie czynią nie tylko liczne szkody w budynkach inwentarskich, ale przede wszystkim przenoszą wirusy i bakterie. Ochrona przed myszami i szczurami to jeden z elementów bioasekuracji – tak ważnej w obliczu przedostawania się do chlewni różnych drobnoustrojów, w tym wirusa afrykańskiego pomoru świń.

Pojawienie się myszy lub szczurów w chlewni może być przyczyną dużych strat. Nie chodzi tylko o zjadaną i zanieczyszczoną paszę, ale również uszkodzenie wyposażenia chlewni, a przede wszystkim – choroby przenoszone przez gryzonie. Zagrożeniem wynikającym z ich obecności w gospodarstwie jest uszkadzanie instalacji (np. elektrycznej) czy urządzeń służących do karmienia zwierząt. Jednak główną szkodą wyrządzoną przez myszy i szczury jest roznoszenie chorób niebezpiecznych dla świń. Dlatego należy zrobić wszystko, aby zapobiec rozwojowi populacji gryzoni na terenie gospodarstwa.

Przenoszą wirusy i bakterie
Szczury i myszy stanowią ważny wektor szerzenia się chorób. Szczury mogą przemieszczać się na odległość 3–4 km i przenosić wiele chorób, groźnych zarówno dla zwierząt, jak i ludzi. Gryzonie przenoszą bakterie: Escherichia coli, Salmonella, pasterelle, leptospiry, listerie, brucelle, wąglika, oraz wirusy: choroby Aujeszkyego, grypy, wścieklizny, a także pasożyty włośnicy i toksoplazmozy.

Gryzonie przebywają w pobliżu gospodarstw, gdyż mają tam stały dostęp do pożywienia. Zwłaszcza jesienią obserwuje się ich wzmożoną migrację, gdyż osiedlają się w budynkach, by przetrwać zimę. W sprzyjających warunkach z jednej pary myszy (bez ich zwalczania) może powstać kilka tysięcy osobników w ciągu roku. W kilka miesięcy inwazja gryzoni może więc stać się wielkim problemem. Szczury mogą rocznie wydać do 6 miotów, a liczebność każdego może wynieść nawet kilkanaście osobników. Co gorsza, bardzo szybko są one gotowe do rozrodu. Przy braku działań deratyzacyjnych populacja gryzoni może więc w krótkim czasie osiągnąć bardzo duże rozmiary.

Skuteczna deratyzacja
Do najpopularniejszych metod walki z myszami w budynkach inwentarskich należą pułapki i gilotyny, które zabijają szkodniki. Nie są one drogie, ale też są mało skuteczne. Najłatwiejszą metodą eliminowania szczurów jest wyłożenie trutki. Dostępne są preparaty w postaci granulatu, kostek, bloków czy saszetek z pastą. Należy reagować natychmiast po dostrzeżeniu pierwszych śladów bytowania myszy lub szczurów. Jednak szczury w ramach strategii przetrwania stały się niezwykle nieufne wobec nieznanych sobie przedmiotów. Potrafią być bardzo ostrożne w podejściu do nowych pojemników z trucizną i nieznanego pożywienia, początkowo ich unikając lub pobierając jedynie niewielkie ilości, aż się nie upewnią, że są one bezpieczne. Zanim trutka zostanie zjedzona przez szczura, może więc upłynąć trochę czasu.

Szczury, które wcześniej bytowały na polach, łatwiej poddają się truciznom z uwagi na ich nieznajomość. Jednak szczury są zwierzętami inteligentnymi i po pewnym czasie są w stanie nauczyć się omijać zatrutą karmę. Kojarzą ją z padłymi osobnikami, które leżą w pobliżu lub na których ciele mogą wyczuć wyraźny jej zapach. W walce z tymi gryzoniami stawia się więc na zintegrowane metody zwalczania i zabezpieczenia. Szczury są silnie zhierarchizowane i w przypadku pojawienia się nowego pokarmu, jakim jest zatruta karma, w pierwszej kolejności próbują go zwiadowcy. Gdyby trucizna zadziałała natychmiast (jak to miało miejsce w przypadku preparatów starszego typu), pozostałe osobniki odebrałyby nowy pokarm jako zagrożenie i skuteczność takiego produktu byłaby niewielka. Nowe preparaty działają z kilkudniowym opóźnieniem. Dzięki temu znaczna część populacji zdąży pobrać trutkę.

Trutki bezpiecznie wyłożone
Do wykładania trutek zdecydowanie najlepiej użyć karmników lub stacji deratyzacyjnych. Gryzoń nie jest w stanie wyjąć z nich trucizny. Jest to proste urządzenie, które wyklucza przypadkowe zjedzenie trutki przez ludzi lub zwierzęta domowe albo wolno żyjące. Urządzenie zabezpiecza również trutkę przed warunkami atmosferycznymi (deszczem, śniegiem).

Myszy bytują głównie wewnątrz obiektów, dlatego karmniki deratyzacyjne należy umieścić w budynkach. W przypadku myszy bardzo istotna jest duża liczba punktów z trucizną. Są one bowiem przyzwyczajone do pobierania małych ilości pokarmu w wielu miejscach. Nierównomierne rozłożenie trucizny może sprawić, że zwierzęta nie pobiorą wystarczającej dawki substancji aktywnej.

W przypadku szczurów miejsca wyłożenia trutki powinny znajdować się na zewnątrz budynków, tam gdzie stale przemieszczają się gryzonie. Dobrze jest rozstawić karmniki z preparatem w pobliżu ścian bądź we wnękach. Tam bowiem zwierzęta czują się najbezpieczniej i najprędzej zdecydują się na pobranie preparatu. Zgodnie z wymogami bioasekuracji, w gospodarstwie musi być prowadzona dokumentacja deratyzacji i kontrolowane zużycie wyłożonych preparatów.

Lepiej zapobiegać
Gryzonie trudno wyeliminować, dlatego przede wszystkim należy zapobiegać ich pojawieniu się w gospodarstwie. Trzeba przestrzegać higieny w chlewni oraz na terenie całego gospodarstwa. W ograniczaniu populacji gryzoni ważną rolę odgrywają zabiegi profilaktyczne polegające na uniemożliwieniu im dostępu do przechowywanej żywności i wody. Nie wolno pozostawiać dużej ilości odpadków, gdyż stanowią one pokarm dla szczurów oraz myszy. Śmietniki muszą być szczelne przykryte.

Ważne jest także zabezpieczenie kanałów wentylacyjnych czy okien za pomocą specjalnych siatek. Szczury mogą dostawać się do obiektu również poprzez szczeliny między drzwiami i posadzką, więc powinny one być jak najmniejsze. Należy zabezpieczyć miejsca przechodzenia rur w ścianach i podłogach. Między nimi nie powinno być wolnych przestrzeni. Z kolei przewody elektryczne powinny być osłonięte blachą lub siatką drucianą.

Należy także zlikwidować trudno dostępne dla człowieka przestrzenie podpodłogowe, w których szczury mogą się spokojnie gnieździć. Gryzonie rozmnażają się w miejscach mało dostępnych oraz tam, gdzie czują się bezpiecznie. Jeśli zabezpieczymy wszystkie zakamarki i wysprzątamy teren, szczury nie będą miały możliwości bezpiecznego schronienia i wydania potomstwa.

W ochronie przed gryzoniami pomaga także budowa ogrodzenia. Powinno być przytwierdzone do zagłębionej w ziemi na głębokość co najmniej 30 cm podmurówki. Zabezpieczenie takie uniemożliwia lub w zasadniczy sposób utrudnia przedostanie się na teren chlewni nie tylko zwierząt dziko żyjących, ale także gryzoni.

Dominika Stancelewska

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a