Rolnicy z niepokojem obserwują pogodę i stan nawodnienia gleb. Zanosi się na kolejny rok z niedoborem opadów. Krajowa Rada Izb Rolniczych zapytała ministerstwo rolnictwo, czy w tym roku jest szansa na wprowadzenie satelitarnego systemu monitoringu suszy (SMSR). O tym, że obecny system, oparty głównie na pomiarach stacji meteorologicznych, jest wadliwy, przekonało się wielu rolników.
„Rozwój technologii obserwowany w ostatnich latach wskazuje, że niebawem metody zdalnej obserwacji będą głównymi metodami analitycznymi i w dużym stopniu wyeliminują bezpośrednie obserwacje. Jednak w najbliższych latach technologie zdalnej obserwacji ziemi nie wyeliminują w pełni innych metod. Powodem tego są ograniczone możliwości prowadzenia obserwacji w zakresie widzialnym i w podczerwieni (głównie ze względu na zachmurzenie) oraz wciąż prowadzone są prace naukowo-badawcze nad interpretacją danych radarowych” – odpowiedział resort rolnictwa.
Aczkolwiek, jak podano, metody teledetekcyjne są obecnie wdrażane w SMSR prowadzonym przez Instytut Uprawy i Nawożenia i od bieżącego roku będą stanowić jeden z elementów modelowania map klimatycznego bilansu wodnego. Instytut nawiązał współpracę z Poznańskim Centrum Superkomputerowo- Sieciowym, które dysponuje zaawansowaną infrastrukturą obliczeniową i bazą danych niezbędną do efektywnego gromadzenia satelitarnych danych obrazowych oraz ich przetwarzania. Dotychczasowe mapy opadów, które były tworzone na podstawie danych pochodzących z sieci stacji meteorologicznych, będą uzupełniane mapami opadów bazujących na danych z radarów naziemnych sieci POLRAD. Dzięki temu będzie można zróżnicować opady na obszarze gmin, a najmniejszą efektywną jednostką określającą wartość opadu będzie piksel o rozmiarze 250 × 250 metrów. Takie podejście pozwoli na określenie wpływu suszy dla poszczególnych pól. Po pierwszym (pilotażowym) roku funkcjonalność ta pozwoli na pełną kalibrację nowej metody w SMSR. Ma to nastąpić w 2022 r. Docelowo teledetekcja ma wspierać, weryfikować i analizować zasięg oraz stan upraw w skali poszczególnych działek rolnych.
Resort rolnictwa zaznaczył, iż systematyczne jest uzupełniana sieć stacji meteorologicznych IUNG przez lokalizacje kolejnych stacji w regionach rolniczych pozbawionych takiej infrastruktury. Do monitoringu suszy Instytut wykorzystuje również stacje meteorologiczne innych instytucji (COBORU, ODR). Dodatkowo sieć stacji meteorologicznych IUNG uzupełniana jest siecią monitoringu wilgotności gleb. Z kolei Państwowy Instytut Geologiczny – PIB jest w trakcie opracowania mapy hydrogeologicznej Polski (MhP), która obejmuje również wyznaczenie pierwszego poziomu wodonośnego. Zakończenie tych prac zaplanowane jest na lata 2024–2025.
Jak wskazało ministerstwo rolnictwa, pozyskanie informacji o głębokości zalegania wód gruntowych na obszarach, na których stosunki wodne uległy znaczącym zmianom w ostatnich kilkudziesięciu latach, umożliwi znaczne zwiększenie dokładności oceny zagrożenia suszy w SMSR i oceny strat plonów przez nią wywołanych.
ms
Więcej o tegorocznej suszy piszemy w dodatku na stronach I–VIII.