Wyjazd na łąkę powinien być poprzedzony sprawdzeniem oleju w belce tnącej oraz w przekładniach kątowych. To jest podstawowe zalecenie od wszystkich producentów. SaMASZ podaje, że w przypadku jego kosiarek, poziom cieczy w belce sprawdza się po wykręceniu korka w górnej obudowie. Prawidłowy poziom jest wtedy, gdy olej sięga 5–7 mm od dna belki. W maszynach z belką tnącą PerfectCUT firma Sa- MASZ zaleca wymianę oleju raz na trzy sezony, a w modelach Samba, wyposażonych w belkę LiteCUT, taką czynność należy wykonać po 500 godzinach pracy, ale nie rzadziej niż raz w roku. Podobna zasada odnosi się również do wymiany oleju w przekładniach kątowych. W tym przypadku poziom cieczy można sprawdzić wykręcając korek kontrolny z boku przekładni.
Unia ma inne ustalenia. Kolejne wymiany oleju w belkach kosiarek wyprodukowanych w zakładzie w Słupsku należy dokonać po 600–800 godzinach pracy, ale nie rzadziej niż raz w roku. Pronar zaleca wymianę oleju po 500 godzinach pracy lub raz w roku w zależności co nastąpi wcześniej. Producent z Narwi dodaje, że sprawdzenie poziomu oleju w belce tnącej w nierozgrzanej maszynie powinno być poprzedzone odczekaniem około 15 minut. Z kolei spuszczenie zużytego oleju zawsze powinno odbywać się po wykonanej pracy, bo wyższa temperatura rozrzedza środek smarny i przyspiesza jego wypływanie z układu. SaMASZ radzi także zwrócić uwagę – szczególnie w maszynach przechowywanych pod chmurką – czy w oleju nie znajduje się woda. W przypadku widocznej zmiany koloru cieczy smarującej lub jej nadmiaru, należy dokonać wymiany całego płynu, ponieważ grozi to korozją mechanizmów wewnątrz belki (kół zębatych, łożysk, wałków). Zalanie nowego oleju powinno być poprzedzone usunięciem nieszczelności w belce tnącej.
Przed sezonem należy przystąpić też do przesmarowania wszystkich punktów oznaczonych na kosiarkach. W maszynach z centralnym zawieszeniem belki tnącej napęd przekazywany jest przez wał przegubowo-teleskopowy, który też wymaga przesmarowania. Co kilka godzin należy nałożyć smar na przeguby i osłony wału, a raz w roku, najlepiej przed sezonem, powinno się również przesmarować samą rurę teleskopową. W kosiarkach dyskowych z bocznym zawieszeniem belki tnącej, dyski napędzane są przez przekładnię pasową, która też wymaga kontroli. Tutaj sprawdza się napięcie pasów. Zamocowane zbyt luźno nie będą przekazywały napędu, natomiast zbyt mocno napięte będą powodowały nadmierne obciążanie łożysk oraz zmniejszenie żywotności pasów. Napięcie można ocenić naciskając na pas kciukiem.
W przypadku maszyn SaMASZ- -u przy prawidłowym napięciu odchylenie nie powinno być większe niż 15 mm. Przy zbyt luźnych pasach należy dokręcić nakrętkę przy sprężynie napinającej. Samo dokręcenie jednak nie wystarcza. Trzeba również ocenić odległość między zamontowanym wskaźnikiem a obudową, która w przypadku maszyn białostockiego producenta powinna wynosić co najmniej 5 mm. Jeżeli niespełniony jest ten warunek, pasy należy zmienić na nowe, pamiętając, aby wymienić ich komplet. Unia podaje, że w przypadku jej kosiarek dyskowych ugięcie pasów pod naciskiem palca nie powinno przekraczać 30 mm. Taką samą wartość podaje dla swoich maszyn firma Pronar. Warto też ocenić stan napięcia łańcucha w kosiarkach wyposażonych w spulchniacz pokosu. Prawidłowo napięty łańcuch po naciśnięciu kciukiem na środek powinien uginać się o ok. 5 mm.
Każdy z producentów
zaleca sprawdzić czy dyski tnące
obracają się lekko i nie ma na nich
luzów. Jeżeli na dyskach wyczuwalny
będzie luz, należy wymienić
moduł napędu dysku lub jego
podzespoły, np. łożyska toczne.
Następną czynnością jest skontrolowanie
stanu nożyków tnących
i ich zamocowania. Gdy nożyki są
stępione, nadmiernie zużyte czy
wyszczerbione, należy je wymienić
pamiętając, aby zmieniać je parami.
Wymiana pojedynczej sztuki
mogłaby spowodować nadmierne
wibracje i drgania, a to mogłoby
wpłynąć na przedwczesną awarię
łożysk w napędzie kosiarki. Montując
nożyki należy zwrócić uwagę
na kierunek obrotu dysku roboczego.
SaMASZ dodaje, że nożyki tnące należy montować wg zasady, że po ścięciu trawy mają one podbijać materiał do góry, czyli ich krawędź tnąca ma być położona niżej. Unia podaje szczegółowe zalecenie, kiedy elementy tnące trzeba wymienić. Wedle tej firmy, nożyki podlegają wymianie m.in. wtedy, gdy owal otworu mocowania nożyka przekroczy 2 mm w stosunku do początkowej średnicy otworu oraz gdy szerokość nożyka w odległości 1 cm od talerza roboczego zmniejszy się o 1/4. Zalecenia Unii mówią o tym, że trzymak wymaga wymiany, gdy jego zużycie sięga krawędzi otworu, a także wtedy, gdy zużycie w części cylindrycznej, na której zamocowany jest nożyk, przekroczy 3 mm w stosunku do wymiaru początkowego. Niektóre firmy podają, że według ich doświadczeń, trzymaki są wymieniane najczęściej po pięciokrotnej wymianie nożyków.
W kosiarkach z bocznym
zawieszeniem belki tnącej, montowane
są mechaniczne bezpieczniki
ze sprężyną, chroniące maszyny
przed uszkodzeniem wskutek najechania
na przeszkodę. W lekkich
kosiarkach SaMASZ Samba, długość
ściśniętej sprężyny bezpiecznika
wynosi 138 mm, natomiast w większych
modelach SaMASZ KDT jest
ustawiona na 143 mm. Jeżeli bezpiecznik
często się wypina, należy
ścisnąć sprężynę o 1, maksymalnie
2 mm. Oczywiście nie można przekroczyć
wartości granicznej, gdyż
zbyt mocne napięcie może spowodować
zablokowanie bezpiecznika,
a w konsekwencji uszkodzenie maszyny.
W przypadku kosiarek Unia Alka, długość napiętej sprężyny wynosi w zależności od modelu od 92 do 96 mm, a w maszynach Pronaru bezpiecznik jest ustawiony fabrycznie w taki sposób, że długość ściśniętej sprężyny wynosi 142 mm. W kosiarkach z centralnym zawieszeniem belki tnącej stosuje się hydrauliczne zabezpieczenie umożliwiające odchylenie zespołów tnących. Przy tym rozwiązaniu podczas najechania na przeszkodę zespół tnący nie tylko odchyla się do tyłu, ale następuje jednoczesne unoszenie maszyny. Dzięki temu po ominięciu przeszkody zespół samoczynnie wraca do pozycji roboczej. SaMASZ zaleca, aby regularnie kontrolować stan przewodów hydraulicznych, a do ich naprawy nigdy nie należy używać taśmy. W kosiarkach montowane są też systemy odciążania zespołu tnącego, czyli inaczej mówiąc, zmniejszania nacisku belki na podłoże. Mogą być mechaniczne w postaci sprężyn lub hydrauliczne.
Najprostszym i szybkim sposobem sprawdzenia ustawienia sprężyn odciążających jest ręczne uniesienie belki chwytając za koniec kosiarki. Gdy nie udaje się podnieść tej części maszyny, oznacza to, że źle jest wyregulowane odciążenie, które może przyczynić się do szybszego zużywania się płoz ślizgowych, przeciążenia belki tnącej, zwiększenia zużycia paliwa, niszczenia darni oraz zanieczyszczenia paszy. W takim przypadku trzeba zmniejszyć napięcie sprężyn. SaMASZ zaleca również aby zmniejszyć nacisk belki na glebę w przypadku koszenia pierwszego pokosu łąk zrekultywowanych lub po długotrwałych ulewnych deszczach.
Choć każdy z producentów
ma swoje zalecenia co do ustawienia
wysokości cięcia, to samą czynność
we wszystkich maszynach
wykonuje się tak samo zmieniając
długość łącznika górnego. Zasada
jest taka, że wydłużenie łącznika
powoduje zwiększenie wysokości
koszenia, natomiast skrócenie
prowadzi do zmniejszenia wysokości
ścinania. Wedle SaMASZ-u,
optymalne pochylenie belki tnącej
w przypadku standardowych warunków
pracy i modeli z bocznym
zawieszeniem wynosi 4–5 stopni,
co odpowiada wysokości koszenia
około 6-7 cm.
Jeżeli natomiast kosiarka ma ścinać trawę wysoką lub wyległą, to białostocki producent zaleca pochylić belkę jeszcze bardziej do przodu, nawet powyżej 6 stopni, aby zmniejszyć wysokość koszenia do ok. 4 cm. Gdy tego nie zrobimy, istnieje niebezpieczeństwo nawijania się trawy na dyski. Przy takim ustawieniu maszyny mogą być jednak widoczne niewielkie grzywy na skoszonej darni. SaMASZ dodaje też, że pochylenie belki w przeciwną stronę powoduje znaczne pogorszenie jakości koszenia, co w skrajnych przypadkach może nawet doprowadzić do zaprzestania ścinania trawy.
Może też dojść do uszkodzenia ślizgów i belki tnącej. Przy koszeniu wysokiej lub wyległej trawy białostocki producent zaleca też zwiększenie prędkości poruszania się zestawu z około 10 km/h zalecanych w normlanych warunkach do ponad 12 km/h. Firma Pronar także zaleca wyregulowanie maszyn tak, aby belka tnąca była pochylona do przodu o 4–5 stopni. Z kolei Unia podaje, że wysokość koszenia w jej kosiarkach, w zależności od modelu, można regulować w zakresie od ok. 30–40 cm do ok. 55–60 cm. A o tym jak ma być ustawiona maszyna decydują aktualne warunki.
Przemysław Staniszewski