PROŚBA O DESZCZ
Mój deszczyku, mój kochany,
popadajże na te łany,
popadajże na te pola,
bo nas ciężka czeka dola!
I popadał kapuśniaczek,
bardzo drobny, jak ten maczek,
delikatna przeszła chmurka,
przegoniła kurz z podwórka.
Przyroda ciut ożyła,
trawka się zazieleniła,
wierzba bazie wypuściła,
róża puszcza swoje listki,
żeby miło było wszystkim.
Zażółciły się żonkile,
choć przez chwile gwiżdżą gile,
zakumkały żabki w stawie,
bociek gniazdo swe buduje,
ktoś kapliczkę pomaluje.
Piękna wtedy jest przyroda,
ale potrzebna jest woda.
Wyliczałabym tak jeszcze,
mamy susze – wróćcie deszcze!
To kolejny wiersz w rubryce, w której dowcipnie komentujecie życie na wsi. Nadesłała go Genowefa Mrowińska z Dobrosielic II. Jeśli piszesz o wsi i jej obyczajach, prześlij utwór do nas pocztą elektroniczną na adres e-mail: redakcja@tygodnik- -rolniczy.pl lub tradycyjną na adres: „Tygodnik Poradnik Rolniczy”, ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Wydrukujemy go, a autorkę/ autora nagrodzimy upominkami.