Prowadzone uprawy w dużej części służą jako poletka pokazowe, ale głównym ich celem jest dostarczenie paszy dla utrzymywanego bydła mlecznego. W związku z tym sztandarowymi roślinami w gospodarstwie jest kukurydza i mieszanki łąkowe. W ubiegłym roku Bogdan Dzieliński po raz pierwszy wysiał trawy po kukurydzy w technologii bezorkowej.
Zmiana terminu wysiewu
– 9 września wysialiśmy trzy mieszanki
z firmy Barenbrug w proporcjach
1:1:1, były to: BG11, BG8 i BG6.
Już od kilku lat stosuję te trzy mieszanki
jednocześnie, tylko zawsze
wysiewałem je na wiosnę, a w 2019 r.
zdecydowaliśmy się spróbować bezorkowo
wysiać je jesienią. W połowie
kwietnia użytek ten wygląda
naprawdę bardzo ładnie. Rośliny
powschodziły dobrze, rozkrzewiły
się i całość wygląda jak dwuletnia
łąka. Zaskakujące jest to, że na założonym
jesienią użytku są znikome
ilości chwastów. Niestety, na chwilę
obecną wadą takiej metody uprawy
są nierówności powstałe na polu. Po
uprawie nie było tego widać, ale jak
już gleba dobrze osiadła, to pojawiły
się w niektórych miejscach górki
i dołki. Zobaczymy jak będzie to
wyglądało w momencie koszenia –
mówi Bogdan Dzieliński.
Pod zakładany jesienią użytek zielony zastosowany został obornik w dawce 40 t/ha. Ponadto wysiano 100 kg/ha soli potasowej i 100 kg/ha Polifoski krzem. Na wiosnę zastosowany został azot w dwóch dawkach. W pierwszej wysiany został saletrosan w dawce 200 kg/ha, a w drugiej saletra amonowa w dawce 120 kg/ha.
Soja nie spełniła oczekiwań
Gospodarz przez 5 lat uprawiał
soję na nasiona, ale w tym roku
roślina ta zniknęła ze struktury
zasiewów.
– W tym sezonie zrezygnowaliśmy z soi na rzecz grochu. Plonuje ona nierównomiernie w poszczególnych latach. Jeden rok był dla soi dobry, a drugi zły i tak było regularnie. Generalnie plony ziarna wahały się od 2,5 do 3,5 t z ha. Natomiast ubiegły rok był najgorszym z 5 lat uprawy tej rośliny w moim gospodarstwie. Zebrałem zaledwie 1,7 t z ha i moja cierpliwość do soi już się skończyła. Teraz spróbujemy uprawiać groch i zobaczymy jak nam to będzie wychodziło. W tym roku wysialiśmy groch na powierzchni 3,5 ha i będzie on przeznaczony na paszę dla bydła. Jeśli ta roślina sprawdzi się w naszym gospodarstwie, to zwiększymy areał jej uprawy i przeznaczymy ziarno również na sprzedaż – mówi Bogdan Dzieliński.
Groch wysiany został 17 marca na stanowisku po mieszance łąkowej. Przed siewem wykonana została pełna uprawa. Pod orkę zimową gospodarz zastosował 100 kg/ha soli potasowej. Przed siewem wysiana została Polifoska krzem w dawce 200 kg na ha.
– Wysiałem odmianę Alvesta KWS w ilości 280 kg na ha. Zastosujemy herbicydy powschodowe, ale na razie czekamy z odchwaszczaniem tej plantacji. Dotychczas było za sucho, żeby zdecydować się na odchwaszczanie zaraz po siewie – dodaje Bogdan Dzieliński.
34 odmiany różnej wczesności
Kukurydza w gospodarstwie
państwa Dzielińskich uprawiana
jest tradycyjnie, czyli orkowo.
Przed orką stosowany jest obornik
i gnojowica. Z nawozów mineralnych
plantator wysiewa około
100 kg/ha soli potasowej, około
100 kg/ha nawozu Polifoska
krzem lub Polifoska 6, żeby dostarczyć
odpowiednią ilość potasu
oraz około 250 kg/ha mocznika.
– W tym roku wysialiśmy kukurydzę bardzo wcześnie. W dalszym ciągu zakładamy poletka doświadczalne. Teraz mamy trochę mniej odmian kukurydzy, bo 34. Przeważnie 10 ha kukurydzy zbieramy na kiszonkę i 10 ha na ziarno. Wysiew kukurydzy przeprowadzony był w dniach od 6 do 8 kwietnia. Cały zasiew kukurydzy stanowią poletka z odmianami o FAO od 220 do ponad 300. Już od 10 lat taką mieszaninę odmian kiszonkarskich zbieramy na kiszonkę i wychodzi to całkiem nieźle. Zróżnicowany stopień dojrzałości poszczególnych odmian nie jest dużym problemem – mówi Bogdan Dzieliński.
Kukurydza odmian ziarnowych zbierana jest przy średniej wilgotności 28 do 29%. W ubiegłym roku średnia wilgotność ze wszystkich odmian wyniosła 29%, ale plony były słabe, na poziomie 13,5 tony z ha. Natomiast 2 lata temu średnia wilgotność 24 odmian ziarnowych z poletek w czasie zbioru wynosiła 26%, a średni plon sięgnął 18 ton z ha. Najlepsza odmiana dała wówczas 21 t ziarna z ha przy wilgotności 24%.
– Był to wyjątkowy rok, który szybko się nie powtórzy. Oprócz niskiej wilgotności i wysokich plonów otrzymaliśmy także wysoką cenę wynoszącą 600 zł za tonę mokrego ziarna kukurydzy. Uzyskaliśmy wówczas przychód z 1 ha kukurydzy wynoszący ponad 10 tys. zł – mówi rolnik.
Głębszy wysiew nasion
Bogdan Dzieliński ze względu na
występujące w ostatnich latach susze
zdecydował się na zwiększenie
głębokości siewu kukurydzy i zmianę
terminu zwalczania chwastów
w plantacji tej rośliny.
– Wcześniej wysiewaliśmy nasiona kukurydzy płycej. W tym roku wysialiśmy je głęboko od 5 do 6 cm, ze względu na suszę. W roku ubiegłym spróbowaliśmy zastosować głębszy siew i to rozwiązanie nam się sprawdziło. W ochronie herbicydowej w ubiegłym roku zastosowaliśmy Lumax powschodowo i w tym roku też zastosujemy go w podobny sposób w dawce około 3 l/ha. Tylko w momencie oprysku kukurydza musi mieć nie więcej niż pięć liści. Wcześniej stosowaliśmy Lumax po siewie w pełnej dawce 4 l na ha, ale ze względu na suszę, trzeba było jeszcze robić poprawki – wyjaśnia plantator.
Rolnik uprawia także pszenicę ozimą. Na ten sezon wybrał odmianę Spencer z KWS, która charakteryzuje się bardzo stabilnym i wysokim potencjałem plonowania, również w czasie suszy. Wyróżnia ją także adaptacja do warunków glebowych oraz solidna odporność na mróz. Pszenica ozima została wysiana 10 października na stanowisku po soi w technologii bezorkowej w dawce 150 kg /ha. Przed siewem zastosowane zostało tylko nawożenie mineralne w postaci 250 kg/ha Polifoski krzem. Na wiosnę wysiany został Saletrosan w dwóch dawkach po około 220 kg/ha.
– Zwalczanie chwastów w pszenicy ozimej przeprowadziliśmy jesienią za pomocą preparatu Mertil 600 SC zastosowanego w dawce 0,5 l na ha. Jesień była ciepła i odpowiednio wilgotna, więc środek ten zadziałał bardzo dobrze i poprawki na wiosnę nie były potrzebne. Obecnie pszenica po zimie jest bardzo ładna, zielona i dotychczas w plantacji nie było żadnych grzybów ani szkodników. Przeprowadzimy jeszcze dwa zabiegi fungicydowe i dwa zabiegi skracające – mówi Bogdan Dzieliński.
Oprócz pszenicy ozimej pan Bogdan uprawia także jęczmień jary. W tym roku 17 marca została wysiana odmiana Harris z KWS w ilości 105 kg/ha. Przed siewem zastosowano Polifoskę krzem w dawce 200 kg/ha i saletrzak w dawce 200 kg/ha. 11 kwietnia zastosowano saletrę na krzewienie w dawce 100 kg/ha. W jęczmieniu plantator skracanie przeprowadza jednorazowo i fungicyd także stosuje jeden raz.
Józef Nuckowski