Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Masz takie objawy? Jedź do szpitala!

Data publikacji 13.05.2020r.

Pandemia trwa. Przez ostatnie tygodnie nie odwiedzaliśmy lekarzy, lecz konsultowaliśmy się z nimi telefonicznie. Ale dla wielu to zupełnie nowa forma kontaktu, więc można się spodziewać, że wielu z nas nie stanęło w telefonicznej „kolejce”. A pandemia nie unicestwiła przecież innych, już istniejących chorób. Nie ma też takiej mocy, by uchronić nas przed udarem, zawałem czy zapaleniem wyrostka robaczkowego. Te choroby będą się nam przydarzać.

Naturalny w ostatnim czasie odruch, żeby nie jechać do przychodni czy na szpitalny oddział ratunkowy z każdym objawem, z pewnością uchronił niejednego z nas przed zainfekowaniem koronawirusem. I na pewno pomógł lekarzom, którzy mogli poświęcić uwagę bardziej potrzebującym. Ale pamiętajmy! Są takie choroby, które zaczynają się niewinnie i w mało widoczny sposób. A nawet jeśli towarzyszy im ból, potrafimy długo go ignorować albo przypisywać go błahym przyczynom. Tymczasem wiele z tych pozornie zwyczajnych objawów może być początkiem czegoś poważnego. Czegoś, z czym do szpitala należy jechać natychmiast. Czego absolutnie nie wolno lekceważyć.

Udar, czyli kącik w dół
Udar to schorzenie, w którym dopływ krwi do pewnych partii mózgu zostaje odcięty albo poważnie ograniczony. To oznacza, że te fragmenty mózgu nie otrzymują tlenu ani składników odżywczych. Ale to, co w tej sytuacji jest najbardziej niebezpieczne, to fakt, że komórki mózgu zaczynają umierać nie w ciągu godzin, a minut. Dlatego w przypadku udaru trzeba reagować natychmiast, a kluczowe w tym schorzeniu jest bardzo szybkie podanie leków. Dlatego trzeba wiedzieć, jakie objawy go zapowiadają.

Człowiek z rozpoczynającym się udarem ma nagłe problemy z rozumieniem, co się do niego mówi, i wypowiadaniem się. Mowa staje się niewyraźna. Pojawia się dezorientacja. Część twarzy, noga lub ręka robi się odrętwiała albo nawet ulega paraliżowi. Często dotyczy to połowy ciała. Podnosisz obie ręce, a jedna opada? Albo opada jeden kącik ust? To może być udar! Także, jeśli w oku lub oczach pojawia się zamazany obraz. Tym objawom może towarzyszyć ból głowy, zawroty głowy albo wymioty.

To nie zatrucie, to zawał
Lekarze w ciągu ostatnich kilku tygodni obserwują wyraźnie więcej przypadków późnego szukania pomocy nie tylko w przypadku udarów, ale i zawałów. Zawał, niestety, nie zawsze zaczyna się tak spektakularnie, jak udar. Pojawia się wrażenie zwiększonego nacisku albo skurczu w klatce piersiowej, ból w klatce piersiowej albo rękach promieniujący do szyi, żuchwy albo pleców. To powinno wzbudzić naszą czujność, zwłaszcza jeśli towarzyszą temu nudności, niestrawność, zgaga i ból brzucha, ale też spłycony oddech, zimne poty, zmęczenie i zawroty głowy. Niektóre zawały zaczynają się nagle, ale część daje sygnały godziny, dni, a nawet tygodnie wcześniej! Najwcześniejszym znanym sygnałem ostrzegawczym jest powracający ból w klatce piersiowej, który wywoływany jest przez wysiłek, a który ustępuje podczas wypoczynku.

Wrzody też niebezpieczne
Leczysz się na wrzody? Nic szczególnego, to zdarza się często. Ale wrzód, choć bardzo rzadko, może się okazać bardzo niebezpieczny. Kiedy wrzód żłobi wgłębienie w mięśniach żołądka albo ścianie dwunastnicy, zniszczeniu ulegają też naczynia krwionośne, co może powodować krwawienie. Jeśli to drobne naczynia, krew powoli sączy się do przewodu pokarmowego. Może to skutkować choćby anemią. Ale jeśli zniszczeniu ulegnie duże naczynie krwionośne, krwawienie jest bardzo niebezpieczne i wymaga natychmiastowej interwencji lekarza. Objawami takiego krwawienia mogą być uczucie słabości i zawroty głowy, kiedy stoimy, wymiotowanie krwią i utrata przytomności. Stolec robi się smolisty. Czasem wrzód po prostu „wyjada” otwór w żołądku albo dwunastnicy. Wtedy bakterie i częściowo strawiony pokarm przedostają się do jamy brzusznej, która z natury jest sterylna. To może wywołać zapalenie otrzewnej, która jest błoniastym „workiem” wyściełającym jamę brzuszną i mieszczącym jej narządy. Takie pęknięcie będzie sygnalizowane przez nagły, bardzo silny ból brzucha. Taki stan wymaga natychmiastowej hospitalizacji.

Nie lekceważ wyrostka
Wyrostek robaczkowy to mały woreczek w kształcie palca, który wystaje z jelita grubego w dół, w prawej dolnej części brzucha. Czasem dochodzi do jego zapalenia. Wtedy zwykle ból zaczyna się w okolicy pępka i dopiero później przenosi się w dół i w prawo. Wraz z pogarszaniem się stanu wyrostka ból się wzmaga. Narasta także podczas kaszlu, chodzenia albo przy wykonywaniu gwałtownego ruchu. Zapalenie wyrostka może skutkować też nudnościami i wymiotami, utratą apetytu, lekką gorączką, która może rosnąć, zaparciem albo biegunką czy wzdęciami. Uwaga! Podczas ciąży zapalenie wyrostka będzie powodować ból dużo wyżej, ponieważ sam wyrostek jest przemieszczony.

Wstrząs anafilaktyczny
Wstrząs anafilaktyczny to nagła, ciężka postać reakcji alergicznej. Jest traktowany jako sytuacja bezpośrednio zagrażająca życiu i wymaga natychmiastowej interwencji lekarza. Może się pojawić w minuty, a nawet sekundy po wystawieniu na działanie czynnika uczulającego. To może być jad z pszczelego żądła, ale też na przykład orzeszki ziemne. Jeśli skóra nagle zrobi się czerwona albo blada, pokryje się wysypką albo zacznie bardzo swędzieć, to może być wstrząs anafilaktyczny. Jego objawem jest też spadek ciśnienia, duszenie się i obrzęk języka oraz gardła, który potęguje duszności. Słabe, ale szybkie tętno, nudności, wymioty lub biegunka i zawroty głowy do utraty przytomności włącznie też należą do symptomów wstrząsu anafilaktycznego.

Karolina Kasperek

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a