Naturalny w ostatnim czasie odruch, żeby nie jechać do przychodni czy na szpitalny oddział ratunkowy z każdym objawem, z pewnością uchronił niejednego z nas przed zainfekowaniem koronawirusem. I na pewno pomógł lekarzom, którzy mogli poświęcić uwagę bardziej potrzebującym. Ale pamiętajmy! Są takie choroby, które zaczynają się niewinnie i w mało widoczny sposób. A nawet jeśli towarzyszy im ból, potrafimy długo go ignorować albo przypisywać go błahym przyczynom. Tymczasem wiele z tych pozornie zwyczajnych objawów może być początkiem czegoś poważnego. Czegoś, z czym do szpitala należy jechać natychmiast. Czego absolutnie nie wolno lekceważyć.
Udar, czyli kącik w dół
Udar to schorzenie,
w którym dopływ krwi do
pewnych partii mózgu zostaje
odcięty albo poważnie
ograniczony. To oznacza,
że te fragmenty mózgu nie
otrzymują tlenu ani składników
odżywczych. Ale to,
co w tej sytuacji jest najbardziej
niebezpieczne, to
fakt, że komórki mózgu zaczynają
umierać nie w ciągu
godzin, a minut. Dlatego
w przypadku udaru trzeba
reagować natychmiast,
a kluczowe w tym schorzeniu
jest bardzo szybkie podanie
leków. Dlatego trzeba
wiedzieć, jakie objawy
go zapowiadają.
Człowiek z rozpoczynającym się udarem ma nagłe problemy z rozumieniem, co się do niego mówi, i wypowiadaniem się. Mowa staje się niewyraźna. Pojawia się dezorientacja. Część twarzy, noga lub ręka robi się odrętwiała albo nawet ulega paraliżowi. Często dotyczy to połowy ciała. Podnosisz obie ręce, a jedna opada? Albo opada jeden kącik ust? To może być udar! Także, jeśli w oku lub oczach pojawia się zamazany obraz. Tym objawom może towarzyszyć ból głowy, zawroty głowy albo wymioty.
To nie zatrucie, to zawał
Lekarze w ciągu ostatnich
kilku tygodni obserwują
wyraźnie więcej przypadków
późnego szukania
pomocy nie tylko w przypadku
udarów, ale i zawałów.
Zawał, niestety, nie zawsze
zaczyna się tak spektakularnie,
jak udar. Pojawia
się wrażenie zwiększonego
nacisku albo skurczu
w klatce piersiowej, ból
w klatce piersiowej albo
rękach promieniujący do
szyi, żuchwy albo pleców.
To powinno wzbudzić naszą
czujność, zwłaszcza jeśli
towarzyszą temu nudności,
niestrawność, zgaga
i ból brzucha, ale też spłycony
oddech, zimne poty,
zmęczenie i zawroty głowy.
Niektóre zawały zaczynają
się nagle, ale część daje
sygnały godziny, dni, a nawet
tygodnie wcześniej!
Najwcześniejszym znanym
sygnałem ostrzegawczym
jest powracający ból
w klatce piersiowej, który
wywoływany jest przez
wysiłek, a który ustępuje
podczas wypoczynku.
Wrzody też niebezpieczne
Leczysz się na wrzody?
Nic szczególnego, to zdarza
się często. Ale wrzód,
choć bardzo rzadko, może
się okazać bardzo niebezpieczny.
Kiedy wrzód
żłobi wgłębienie w mięśniach
żołądka albo ścianie
dwunastnicy, zniszczeniu
ulegają też naczynia
krwionośne, co może
powodować krwawienie.
Jeśli to drobne naczynia,
krew powoli sączy się do
przewodu pokarmowego.
Może to skutkować choćby
anemią. Ale jeśli zniszczeniu
ulegnie duże naczynie
krwionośne, krwawienie
jest bardzo niebezpieczne
i wymaga natychmiastowej
interwencji lekarza. Objawami
takiego krwawienia
mogą być uczucie słabości
i zawroty głowy, kiedy stoimy,
wymiotowanie krwią
i utrata przytomności. Stolec
robi się smolisty. Czasem
wrzód po prostu „wyjada”
otwór w żołądku albo
dwunastnicy. Wtedy bakterie
i częściowo strawiony
pokarm przedostają się
do jamy brzusznej, która
z natury jest sterylna. To
może wywołać zapalenie
otrzewnej, która jest błoniastym
„workiem” wyściełającym
jamę brzuszną
i mieszczącym jej narządy.
Takie pęknięcie będzie sygnalizowane
przez nagły,
bardzo silny ból brzucha.
Taki stan wymaga natychmiastowej
hospitalizacji.
Nie lekceważ wyrostka
Wyrostek robaczkowy to
mały woreczek w kształcie
palca, który wystaje z jelita
grubego w dół, w prawej
dolnej części brzucha.
Czasem dochodzi do jego
zapalenia. Wtedy zwykle
ból zaczyna się w okolicy
pępka i dopiero później
przenosi się w dół i w prawo.
Wraz z pogarszaniem
się stanu wyrostka ból się
wzmaga. Narasta także
podczas kaszlu, chodzenia
albo przy wykonywaniu
gwałtownego ruchu.
Zapalenie wyrostka może
skutkować też nudnościami
i wymiotami, utratą
apetytu, lekką gorączką,
która może rosnąć, zaparciem
albo biegunką czy
wzdęciami. Uwaga! Podczas
ciąży zapalenie wyrostka
będzie powodować
ból dużo wyżej, ponieważ
sam wyrostek jest przemieszczony.
Wstrząs anafilaktyczny
Wstrząs anafilaktyczny
to nagła, ciężka postać reakcji
alergicznej. Jest traktowany
jako sytuacja bezpośrednio
zagrażająca życiu
i wymaga natychmiastowej
interwencji lekarza.
Może się pojawić w minuty,
a nawet sekundy po
wystawieniu na działanie
czynnika uczulającego. To
może być jad z pszczelego
żądła, ale też na przykład
orzeszki ziemne. Jeśli
skóra nagle zrobi się czerwona
albo blada, pokryje
się wysypką albo zacznie
bardzo swędzieć, to może
być wstrząs anafilaktyczny.
Jego objawem jest też spadek
ciśnienia, duszenie się
i obrzęk języka oraz gardła,
który potęguje duszności.
Słabe, ale szybkie
tętno, nudności, wymioty
lub biegunka i zawroty
głowy do utraty przytomności
włącznie też należą
do symptomów wstrząsu
anafilaktycznego.
Karolina Kasperek