Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Soja na kroplówce z aminokwasów

Data publikacji 27.05.2020r.

Aminokwasy stosowane są zwykle jako ratunek dla upraw, które ucierpiały w wyniku stresu abiotycznego. Ale coraz częściej używane są także jako pełnoprawny element strategii nawożenia. Zwolennikiem takiego przeznaczenia jest Tadeusz Solarski.

Gospodarstwo w Chełmcu k. Kraśniczyna (pow. krasnostawski) odwiedziliśmy 11 maja. Właśnie zakończył się tu siew soi, która w tym roku zajmuje ok. 20 ha. Dr inż. Tadeusz Solarski, naukowiec, dydaktyk i rolnik, jest orędownikiem rozwoju upraw soi w Polsce, z powodzeniem prowadząc od lat własne uprawy tej rośliny. W tym roku na polach w Chełmcu zostało wysianych aż 16 odmian soi z różnych hodowli. Taka różnorodność pozwala być na bieżąco z nowościami i wybierać z coraz liczniejszej oferty najlepsze odmiany.

ABC uprawy
Ostatnie sezony przyzwyczaiły nas do szybko rozpoczynającego się lata. Mimo to nie warto przyspieszać terminów siewu soi. – Należy być ostrożnym, chodzi o to, żeby nie posiać jej za wcześnie. Gleba powinna być nagrzana do temperatury ok. 10 stopni C, 8 stopni to minimum – mówi Tadeusz Solarski.

Wśród warunków niezbędnych do osiągnięcia sukcesu w uprawie soi nasz rozmówca na pierwszym miejscu wymienia doprowadzenie i utrzymywanie pH gleby na poziomie 6,5–7. Podkreśla też konieczność dbałości o odbudowę i przyrost materii organicznej w glebie, m.in. przez zastosowanie preparatów zawierających szczepy bakterii zdolne do szybkiego rozkładu resztek pożniwnych. Niemniej ważne jest stosowanie w uprawie soi aminokwasów jako standardowego elementu agrotechniki. – Aminokwasy to przyszłość – podkreśla Tadeusz Solarski. I zaznacza, że dzięki tym wszystkim działaniom może pozwolić sobie na zmniejszenie tradycyjnego nawożenia. – Odchodzę od nawożenia mineralnego. Przy braku wody nawozy stosowane w dużych ilościach nie są dobrze przyswajane przez rośliny – wyjaśnia.

Dobre doświadczenia
Aminokwasy należą do kategorii biostymulatorów (obok np. bakterii, kwasów humusowych, krzemu). Są naturalnym nośnikiem składników pokarmowych, stymulującym wzrost. Rośliny mają zdolność syntetyzowania aminokwasów, jednak wiąże się to z dużym wydatkowaniem energii i wymaga czasu. Dostarczenie roślinom, szczególnie w początkowych fazach wzrostu, naturalnych aminokwasów szybko włączanych w metabolizm odciąży roślinę i pozwali skierować jej energię na wzrost. – Ich zastosowanie w uprawach można porównać do kroplówki wzmacniającej organizm człowieka – mówi obrazowo Tadeusz Solarski. – To od razu widać na polu, przybywa biomasy, strąki są mocne, nie pękają.

Doświadczenia z zastosowaniem aminokwasów w uprawie soi i kukurydzy prowadził w gospodarstwie w Chełmcu producent aminokwasów firma Agro Sorb. – W zależności od odmiany soi, notowaliśmy wzrosty plonu w porównaniu z kontrolą o 30–40%, przy jednoczesnym wzroście poziomu zawartości białka i chlorofilu – mówi Tadeusz Solarski.

Wyniki doświadczeń prowadzonych w gospodarstwie Tadeusza Solarskiego omawiał w marcu tego roku podczas konferencji dla producentów soi w Cycowie prezes firmy Agro Sorb Tomasz Harciarek. – W 2018 r. w przypadku odmiany Silezia, w najbardziej udanych doświadczeniach plon w stosunku do kontroli zwiększył się po zastosowaniu naszych aminokwasów o 810 i 1050 kg/ha – poinformował producent preparatu.

Analiza wyników doświadczeń pozwoliła też stwierdzić, że zawartość chlorofilu na poletkach soi, gdzie podawane były aminokwasy, wzrosła w porównaniu z kontrolą o 10–20%. – Po użyciu aminokwasów istotnie zwiększała się również MTZ. W kontroli było to 150 g, a przy różnych dawkach naszych aminokwasów wynik dochodził nawet do 200 g – przytaczał dane Tomasz Harciarek. Zwracał też uwagę na zjawisko synergii występujące między aminokwasami z bakteriami probiotycznymi. – Zdrowa, pełna wigoru roślina lepiej „współpracuje” z takimi bakteriami, co przekłada się na jeszcze lepszą zdrowotność całej plantacji oraz jakość uzyskanego plonu – stwierdził.

Jak używać?
O ile skuteczność aminokwasów stosowanych w sytuacjach stresowych u roślin nie budzi wątpliwości, to nie wszyscy są przekonani, że warto aplikować je w przypadku sprzyjającego wegetacji przebiegu pogody. Można spotkać się z opiniami, że jest to wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo roślina w dobrych warunkach i tak sobie poradzi. Inna sprawa, że na taki „bezstresowy” przebieg pogody w naszych warunkach liczyć coraz trudniej.

– Biostymulatory są często używane dopiero w momencie wystąpienia stresu. Jednak w naszych obecnych warunkach klimatycznych należy je stosować jako standard. Trzeba bowiem przygotować roślinę na nadejście stresu, dzięki czemu łagodniej przechodzi takie sytuacje – podkreślał Tomasz Harciarek.

Z przekazanych przez niego podczas konferencji informacji wynika, że pierwsza dawka aminokwasów w soi powinna zostać zastosowana między pierwszym a drugim trójlistkiem. Ma ona za zadanie wspomóc wzrost systemu korzeniowego. Drugi zabieg jest zalecany, gdy roślina ma między 15 a 20 cm wysokości i ma on za zadanie przyspieszyć wegetację, zaktywizować roślinę do budowania masy zielonej. Natomiast trzeci zabieg, ewentualny, powinien być zastosowany w przypadku stwierdzenia wystąpienia takiej potrzeby, ok. tydzień po drugim.

Tadeusz Solarski zwraca uwagę, że skuteczność aplikacji aminokwasów zwiększa użycie nowoczesnych adiuwantów. – Stosuję obecnie adiuwanty nowej generacji z serii Atpolan Premium zwiększające przyczepność – wyjaśnia nasz rozmówca. Preparaty te zostały opracowane przez polskich naukowców z różnych jednostek, liderem projektu był Zakład Produkcyjno-Handlowy Agromix Roman Szewczyk w Niepołomicach.

Naturalne aminokwasy
Wracając do aminokwasów. Produkowane przez Agro Sorb preparaty zawierają naturalne wolne aminokwasy z hydrolizy enzymatycznej. – Rozkładamy białka w bardzo niskiej temperaturze, w zakresie od 40 do 60 stopni C. Uzyskujemy aż 80% aktywnych cząstek, co jest wynikiem zdecydowanie lepszym niż w innych dostępnych na rynku produktach. Istotna jest bowiem nie zawartość aminokwasów w preparacie ogółem, a stosunek zawartości wolnych aminokwasów wobec aminokwasów ogółem w preparacie. W przypadku naszych aminokwasów ten stosunek jest prawie trzy razy większy niż w innych preparatach – mówił Tomasz Harciarek.

Środki te mogą być mieszane z większością nawozów oraz środków ochrony roślin czy preparatów probiotycznych i nadają się do wykorzystania w rolnictwie ekologicznym.

Krzysztof Janisławski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a