Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Środki innowacyjne i niezagrożone wycofaniem

Data publikacji 27.05.2020r.

Od kilku lat w UE odbywa się wielki przegląd substancji czynnych wykorzystywanych do ochrony roślin uprawnych. Obecnie nadal dostępnych ich jest około 1 tys. Mają one rejestracje i są dopuszczone do stosowania. Wiele z nich ma jednak niekorzystny profil toksykologiczny.

– Tego typu preparaty prawdopodobnie będą zdjęte z rynku, a to spowoduje ogromne zmiany w technologiach ochrony roślin. W najbliższych latach dokona się rewolucja w ochronie przed szkodnikami, chorobami grzybowymi i chwastami – tłumaczył Jędrzej Pytkowski z firmy Agrosimex podczas wiosennej konferencji zorganizowanej w Małej Wsi niedaleko Grójca.

Cztery filary
– Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, które substancje ostatecznie zostaną wycofane. Trendu nie da się jednak odwrócić. Ekologizacja jest widoczna. Dlatego też, jako dystrybutor środków ochrony roślin, wychodzimy naprzeciw nowym zjawiskom i wyzwaniom rynkowym. Dopasowujemy się do zmieniającej sytuacji. Naszą ofertę będziemy opierać na czterech filarach. Wprowadzamy produkty innowacyjne, proekologiczne i ekologiczne oraz promujemy takie, które zawierają substancje niezagrożone wycofaniem – zapewniał Jędrzej Pytkowski.

Innowacje związane są z formulacjami środków ochrony, które pozwalają je aplikować w inny sposób, bardziej bezpieczny i poprawiający skuteczność. Jednak coraz większe znaczenie będą miały preparaty biologiczne szeroko stosowane już teraz w rolnictwie ekologicznym. Wykorzystują one cechy biologiczne bakterii oraz grzybów.

– Pierwszy innowacyjny produkt, jaki promujemy w ciągu ostatnich kilku miesięcy, to Belem 0,8 MG. Jest to mikrogranulat do ochrony przed szkodnikami glebowymi w uprawie rzepaku, ziemniaka i warzyw korzeniowych. Jest to także alternatywa w plantacjach rzepaku dla zapraw opartych na neonikotynoidach. Granulaty kojarzą się z nawozami, które szybko się rozpuszczają i przechodzą do roztworu glebowego. W przypadku Belem 0,8 MG jest on bardzo ciężko rozpuszczalny w wodzie. W glebie może działać do 4 miesięcy. Jest bezpieczny dla pożytecznych organizmów. Jego działanie nie polega na uwolnieniu całej substancji. Aby szkodnik był zwalczony, musi mieć mechaniczny kontakt z granulą preparatu. To dlatego produkt wymaga specjalnego sposobu aplikacji – opowiadał Jędrzej Pytkowski.

Substancja aktwna to cypermetryna (z grupy pyretroidów) – 8 g/kg (0,8%). Stosowanie polega na rozsypaniu produktu w linii wysiewu lub sadzenia za pomocą mikrogranulatora przymocowanego do siewnika lub sadzarki. Dostępne są specjalne dyfuzory ułatwiające wysiew zaprawy. W siewnikach wykorzystywanych do zakładania plantacji rzepaku można korzystać z układu, którym wysiewane są nawozy doglebowe.

Preparat w ziemniakach ma rejestracje do zwalczania drutowców, w rzepaku ozimym śmietki kapuścianej i pchełki rzepakowej, a w uprawach pietruszki, selera i pasternaku – połyśnicy marchwianki. Jego dawka w ziemniakach to 24 kg/ha. Dla ochrony rzepaku ozimego jest o połowę mniejsza. Ma działanie kontaktowe i żołądkowe.

Zastąpić mankozeb
– Kolejny produkt, jaki proponujemy, jest naszą odpowiedzią na ryzyko związane z wycofaniem substancji mankozeb. Problem może być poważny, gdyż jest to jedna z najczęściej stosowanych substancji w Polsce w ochronie roślin przed patogenami. Presidium to nasze rozwiązanie, które proponujemy do zwalczania zarazy w ziemniakach – wymieniał Pytkowski.

Presidium zawiera dimetomorf (związek z grupy pochodnych morfoliny) – 180 g/l (16,27%) oraz zoksamid (związek z grupy benzamidów i tiazolo-karboksamidów) – 180 g/l (16,27 %).

Zoksamid działa kontaktowo. Wykazuje działanie antysporulacyjne. Zarodniki zarazy pojawiają się na wierzchniej stronie liści. Następnie infekują całą ich powierzchnię oraz drugą stronę. Tam wydają drugie pokolenie zarodników. Działanie antysporulacyjne powoduje, że zarodniki nie tworzą się na spodniej stronie liścia. Mechanizm rozwoju patogenów zostaje zaburzony. Zoksamid silnie łączy się z woskami roślinnymi. Po zastosowaniu szybko przykleja się do woskowiny, dzięki czemu nawet po wystąpieniu intensywnych opadów nie przestaje być skuteczny. Dimetomorf to zaś substancja, która działa wgłębnie. Ma też pewne możliwości transportu systemicznego i także wykazuje oddziaływanie antysporulacyjne.

– Jedna i druga substancja posiadają zupełnie inne mechanizmy działania. Zoksamid blokuje proces podziału komórek grzyba, działa w jądrze komórkowym, przez co wytwarzane zarodniki nie są mobilne i nie mają możliwości infekowania bulw. Dimetomorf hamuje biosyntezę fosfolipidów, przez co zarodniki zarazy ziemniaka nie są w stanie wytworzyć ścian komórkowych i obumierają. Presidium jest fungicydem w formie koncentratu do sporządzania emulsji wodnej. Produkt najlepiej sprawdza się w okresie zwierania międzyrzędzi oraz po kwitnieniu. Należy go stosować zapobiegawczo przed wystąpieniem objawów choroby. Dawka to 1 l/ha – tłumaczył Jędrzej Pytkowski.

Środki biologiczne
Agrosimex przedstawił także produkty biologiczne, które ma w swojej ofercie. Delfin WG to środek przeznaczony do zwalczania gąsienic różnego rodzaju szkodników z rzędu motyli (Lepidoptera), między innymi zwójki liściowe żerujące na jabłoniach, gruszach. Środek jest preparatem mikrobiologicznym na bazie zarodników i kryształów Bacillus thuringiensis spp. kurstakis. Kilka godzin po spożyciu środka gąsienice przerywają żerowanie, a następnie po paru dniach obumierają. Młode gąsienice są znacznie bardziej wrażliwe niż starsze. Związki pochodzenia mikrobiologicznego, zakłócają funkcjonowanie nabłonka jelita środkowego owadów. Delfin WG został zarejestrowany także między innymi do ochrony gruntowej kapusty głowiastej białej i czerwonej, kapusty włoskiej, pekińskiej, brukselskiej, jarmużu, brokułu i kalafiora przed gąsienicami sówkowatymi, bielinkowatymi oraz tantnisiowatymi.

– Nowość, która pojawiła się na rynku w tym roku to Azatin EC. Jest to insektycyd naturalny, którego substancja czynna pochodzi z nasion miodli indyjskiej. Zaobserwowano, że na roślinie tej nie występują żadne szkodniki. Nie było to przypadkowe, ponieważ zawiera ona azadyrachtynę A, czyli związek z grupy limonoidów – informował Jędrzej Pytkowski.

Substancja zakłóca rozwój owadów w stadium przedimaginalnym i zapobiega tworzeniu się ekdyzonu, głównego hormonu odpowiedzialnego za linienie i metamorfozę do stadium owada doskonałego. Hamuje żerowanie i działa odstraszająco. Działa poprzez bezpośredni kontakt oraz po spożyciu. Zwalcza między innymi mączliki, miniarki, skośnik pomidorowy, mszyce, stonkę ziemniaczaną, gąsienice sówkowatych i wciornastki w plantacjach pomidorów pod osłonami i oberżyny, sałaty, szpinaku oraz kwiatów i roślin ozdobnych.

Tomasz Ślęzak

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a