Afrykański pomór świń nie odpuszcza. Jak informuje Główny Inspektorat Weterynarii, wirus dotarł do kolejnego województwa. Przypadek choroby potwierdzono u dzika w gminie Nowy Dwór Gdański, w województwie pomorskim. To kolejne, dziewiąte już województwo, w którym potwierdzono obecność ASF. Przypadki choroby występują licznie u dzików w niedalekiej odległości w województwie warmińsko-mazurskim. Wciąż także pojawiają się na zachodzie kraju, gdzie, jak wiadomo, wyznaczono również strefy niebieskie ASF. Właśnie w związku z tym 21 maja Krajowy Związek Pracodawców- Producentów Trzody Chlewnej wysłał do ministerstwa rolnictwa pismo w sprawie dopłat wyrównawczych dla producentów świń ze stref niebieskich.
Resort rolnictwa poinformował, że aktualnie brak jest dostępnych środków na tego typu rekompensaty za świnie sprzedawane taniej ze stref niebieskich. MRiRW wyjaśnia, że pomoc na wyrównanie kwoty dochodu uzyskanej ze sprzedaży świń na obszarach z ograniczeniami mogła być udzielana zgodnie ze zgłoszeniem do Komisji Europejskiej do 31 grudnia 2019 roku. W planie finansowym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na 2020 rok nie zostały zaplanowane środki na udzielanie tej pomocy. Jak informuje KZPPTCh, ministerstwo rolnictwa zapewnia, że w przypadku wygospodarowania oszczędności w planie finansowym ARiMR rozważona zostanie możliwość uruchomienia pomocy dla producentów trzody chlewnej na obszarach z ograniczeniami na wyrównanie dochodu ze sprzedaży świń.
Naukowcy dają nadzieję
Kolejne kraje informują o obiecujących
wynikach prac nad wynalezieniem
szczepionki przeciwko
afrykańskiemu pomorowi
świń. Oczywiście muszą one
przejść jeszcze wiele badań potwierdzających
ich skuteczność
oraz bezpieczeństwo stosowania.
Nawet jeśli okaże się, że opracowane
szczepionki rzeczywiście
działają, to na ich dopuszczenie
do użycia będzie jeszcze trzeba
poczekać kilka lat. Zdaniem ekspertów,
aby szczepionka została
dopuszczona do użycia u świń,
musi pozwalać na rozróżnienie
zwierząt szczepionych od zainfekowanych,
co do tej pory nie było
łatwe do uzyskania.
Jak donosi portal pigprogress, w czasopiśmie „Vaccines” opublikowano informację, że brytyjskim naukowcom z Pirbright Institute udało się opracować skuteczną szczepionkę, która wykorzystuje zmodyfikowany (nieszkodliwy) wirus ASF do przeniesienia do komórek świń 8 wybranych genów z genomu wirusa ASF. Co ważne, szczepionka ta daje możliwość rozróżnienia świń szczepionych od zakażonych.
Pełna ochrona
Po wniknięciu do komórek zwierząt
wybrane geny indukują wytwarzanie
białek wirusowych,
które stymulują komórki odpornościowe
świń do produkcji przeciwciał
zwalczających wirusa ASF.
Jak wykazały badania, wszystkie
zwierzęta, którym podano szczepionkę
były chronione przed wystąpieniem
ciężkiej postaci choroby,
choć pojawiły się u nich łagodne
objawy kliniczne.
To już trzeci raz w ciągu kilku miesięcy, kiedy naukowcy z różnych krajów informują o pozytywnych wynikach prac nad szczepionką kontrolującą wirusa ASF. Chociaż w Wielkiej Brytanii nie potwierdzono afrykańskiego pomoru świń, to wydaje się, że tamtejsi naukowcy osiągnęli przełom. Oznacza to, że być może jesteśmy o krok bliżej do ochrony zdrowia świń i globalnej produkcji wieprzowiny przed afrykańskim pomorem świń, a uzyskane rezultaty pozwolą na opracowanie programów szczepień bez utraty możliwości handlu.
Opracowana przez brytyjskich naukowców szczepionka pozwala na odróżnienie zwierząt szczepionych od zarażonych ASF, a to jeden z podstawowych warunków, aby dana szczepionka mogła być wykorzystana w krajach Unii Europejskiej. Powyższe doniesienia nie są równoznaczne z wprowadzeniem do użytku komercyjnej szczepionki, niemniej jest to z pewnością krok w dobrą stronę.
Jak powiedział dr Chris Netherton, szef grupy badawczej w Pirbright Institute, następnym krokiem będzie odkrycie mechanizmów, w których białka wytwarzane przez geny wirusa stymulują układ odpornościowy, aby można było udoskonalić działanie i skuteczność szczepionki.
Świat nie ustaje w walce
Wcześniej o opracowaniu obiecującej
szczepionki przeciwko
afrykańskiemu pomorowi świń na
bazie wysoce zjadliwego szczepu
ASFV-Georgia informowało także
Amerykańskie Towarzystwo
Mikrobiologiczne. Jest to ten sam
szczep, który odpowiada za epidemię
choroby w krajach Europy
Środkowej, w tym w Polsce. Wirus
w szczepionce zmodyfikowano
usuwając z niego jeden gen. Po
podaniu domięśniowym wszystkie
zwierzęta pozostawały klinicznie
zdrowe podczas 28-dniowego
okresu obserwacji i nie wykazywały
siewstwa wirusa, rozwinęły
odpowiedź immunologiczną wobec
wirusa ASFV-Georgia. Co ważne,
zaszczepione zwierzęta poddane
kontaktowi ze zjadliwym
rodzicielskim szczepem wirusa
nie wykazały jakichkolwiek objawów
chorobowych wskazujących
na wystąpienie afrykańskiego pomoru
świń.
Według amerykańskich naukowców, aby zapewnić skuteczność szczepionki, musi ona pochodzić ze szczepu, który spowodował wybuch danego ogniska lub przynajmniej z izolatu o tym samym genotypie.
Również Chiński Instytut Badań Weterynaryjnych w Harbin podał w marcu tego roku, że opracował szczepionkę przeciwko ASF. Naukowcy wykorzystali szczep wirusa, od którego zaczęła się epidemia w Chinach i stworzyli żywą szczepionkę poprzez usunięcie w nim niektórych genów. Nawet przy zastosowaniu maksymalnej dawki zmodyfikowany wirus obecny w szczepionce nie był w stanie namnażać się w narządach świń, jedynie nieznacznie replikował w węzłach chłonnych zwierząt. Po dwóch tygodniach od podania szczepionki w organizmie zwierząt nie znaleziono śladów żywego wirusa, a w całym okresie badania nie potwierdzono objawów infekcji u świń.
Jak twierdzą chińscy naukowcy, testy laboratoryjne wykazały, że szczepionka jest bezpieczna i skuteczna, a jej zastosowanie nie przyniosło negatywnych skutków przy podaniu maciorom prośnym. Nie zaobserwowano występowania poronień czy mniejszej liczby żywo urodzonych prosiąt.
Wciąż najlepsze byłoby opracowanie szczepionki skutecznej u dzików, którą można byłoby podawać drogą doustną. Wówczas zgodnie z obowiązującymi przepisami, kraj stosujący szczepionkę przeciwko chorobie zwalczanej z urzędu, znajdującej się na liście Świtowej Organizacji Zdrowia Zwierząt, w żaden sposób nie traci możliwości eksportu świń i wieprzowiny.
Dominika Stancelewska