Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Lemken rezygnuje z produkcji opryskiwaczy

Data publikacji 10.06.2020r.

Z końcem tego roku firma Lemken całkowicie wygasi produkcję opryskiwaczy, a zakład w Haren, gdzie powstają tego typu maszyny, zostanie przekształcony tak, aby produkował siewniki. Tę informację należy uznać za sensacyjną, tym bardziej, że na ostatnich targach Agritechnica 2019 w Hanowerze firma Lemken pokazała nowe modele opryskiwaczy, w tym pierwszą maszynę samojezdną.

Lemken zaczął oferować opryskiwacze w 2005 roku, a pokłosiem było przejęcie dwóch producentów tego typu maszyn – firm Jacoby (przejęta w czerwcu 2005 r.) oraz RTS (przejęta w listopadzie 2005 r). Ale mimo 15 lat produkcji, firma Lemken w tym segmencie maszyn nie osiągnęła odpowiedniej wielkości rynkowej i to był jeden z powodów podjęcia decyzji o wygaszeniu produkcji.

– Wymagania prawne w zakresie ochrony chemicznej na każdym z rynków, na których jesteśmy obecni, stają się coraz bardziej rygorystyczne. Rosną więc wymagania co do samych maszyn, a my niestety dzisiaj nie mamy takiego opryskiwacza, który w równym stopniu spełniłby zróżnicowane preferencje klientów, wymagania rynków oraz wymagania naszej firmy co do ilości produkcji. I choć na ostatnich targach Agritechnica pokazaliśmy kilka nowych, przyszłościowych modeli opryskiwaczy, to jednak podjęliśmy decyzję o wycofaniu z oferty tego typu maszyny – wyjaśnia Anthony van der Ley, dyrektor zarządzający Lemkena.

Firma Lemken dodaje, że wpływ na wycofanie opryskiwaczy miało też to, że zmniejsza się akceptacja chemicznych środków do pielęgnacji roślin wśród społeczeństwa, a jednocześnie stale rośnie oporność chwastów na obecnie dostępne substancje czynne, podczas gdy prawie żadne nowe substancje nie pojawiają się na rynku. Dlatego Lemken widzi przyszłość w maszynach do mechanicznego zwalczania chwastów i właśnie na ich konstruowaniu i produkcji zamierza się teraz skupić. Podłoże pod te działania już ma, bo dwa lata temu przejął markę Steketee, specjalizującą się w produkcji tego typu maszyn. Ta holenderska firma opatentowała m.in. technologię opartą na systemie kamer, które służą do rozpoznawania roślin w rzędzie. Na tej podstawie dopasowywane są elementy robocze usuwające chwasty.

– Będziemy teraz pracować również nad możliwością połączenia mechanicznego zwalczania chwastów z precyzyjnym, selektywnym opryskiwaniem pasowym lub opryskiwaniem punktowym, przyczyniając się w ten sposób do rozwiązań przyjaznych środowisku. Wierzymy, że nasze nowe rozwiązania pozwolą oszczędzić rolnikom czas i pieniądze – dodaje dyrektor Anthony van der Ley.

Lemken informuje, że jeszcze do końca roku będzie przyjmował zamówienia na nowe opryskiwacze i realizował zamówienia. Potwierdza także, że rolnicy, którzy kupili taki sprzęt będą mieli zagwarantowaną ciągłość dostaw części zamiennych, a także obsługę serwisową.

Przemysław Staniszewski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a